Archiwum kategorii: LITERATURA DZIECIĘCO-MŁODZIEŻOWA

Stan splatania

 

 

Autorka: Roksana Jędrzejewska-Wróbel
Wydawnictwo Literackie

Roksana Jędrzejewska-Wróbel jest autorką książek dla dzieci, laureatką Nagrody Literackiej im. Kornela Makuszyńskiego. Jej książki wpisane są na Złotą Listę Fundacji „ABCXXI – Cała Polska czyta dzieciom” oraz Listę Skarbów Muzeum Książki Dziecięcej.

W najnowszej powieści autorka opowiada historię uczniów ostatniej klasy szkoły podstawowej. Każdy z nich żyje w zamkniętym świecie. Nie integrują się w klasie. Na przerwach zakładają na uszy słuchawki i nie mają ochoty na rozmowy z rówieśnikami. Nauczyciele są skupieni na efektach, ocenach i testach końcowych. Podczas godziny wychowawczej brakuje im czasu na realizowanie ważnych tematów. Zawsze omawiane są tylko sprawy bieżące. Nie ma miejsca na głębszą refleksję. Nawet praca na rzecz innych ludzi jest tylko jednym ze sposobów na zdobycie punktów na świadectwie, a tym samym przepustką do lepszego liceum.

Dzieci obserwują rodziców, wiecznie zaganianych, ale ambitnych, dobrze zarabiających, poddających się trendom i wymogom współczesnego świata. Lena, Maria i Mateusz też chcą sprostać stawianym im wymaganiom. Zgłaszają się do pomocy w domu spokojnej starości, tylko po to, żeby zaliczyć wolontariat. To miejsce nie pasuje do obrazu radosnej starości, kreowanego przez telewizyjne reklamy. Starsi ludzie nie są uśmiechnięci, aktywni, zdrowi. Cierpią na różne dolegliwości i muszą zażywać dużo leków. Zostali porzuceni przez rodzinę, bo dziwnie się zachowują i brzydko pachną.

Autorka opisuje odczucia młodych ludzi, ale równolegle poznajemy myśli staruszków. W każdym z nich tli się jeszcze iskierka nadziei, że będzie lepiej, że wydarzy się coś ciekawego, że ktoś ich odwiedzi, że wyzdrowieją i wrócą do swojego dawnego życia.

Jędrzejewska-Wróbel jest wnikliwą obserwatorką zjawisk społecznych. W każdej swojej książce porusza ważne tematy. Mówi o niebezpieczeństwach wynikających z kultu piękna, bogactwa i młodości. Separowanie ludzi starych i zniedołężniałych, wymazywanie z dyskusji publicznej tematu cierpienia i śmierci powoduje, że młodsze pokolenia, skupione tylko na swoich celach, nie radzą sobie z najmniejszymi problemami.

Publikacja ma ciekawą konstrukcję, przedstawia świat widziany oczami kilku bohaterów. Lektura spodoba się młodym czytelnikom.

Polecam. Oprawa miękka, klejona.

Moja mama chce mieć lwa

 

 

Autorka: Madlena Szeliga
Ilustracje: Aleksandra Gołębiewska
Wydawnictwo: Gereon

 

Madlena Szeliga jest autorką książek dla dzieci, docenionych i nagradzanych przez Polską Sekcję IBBY i Instytut Książki. „Moja mama chce mieć lwa” to genialna opowieść o ludzkich pragnieniach. Tata chciałby być pisarzem, ale zatrudnił się w firmie i zabrakło mu czasu na pisanie. Mama marzyła o tym, aby zostać wielką malarką. Miała dostać bardzo ważne zlecenie, ale ktoś w ostatniej chwili się rozmyślił. Córka była dobra z matematyki, ale nigdy nie odważyła się wziąć udziału w żadnym konkursie. W domu wszędzie stały lwy w różnej postaci, porcelanowe, pluszowe, drewniane. Mama zwariowała na punkcie lwów. W dniu jej urodzin ktoś podrzucił na wycieraczkę koszyk z prawdziwym lwem. O dziwo zwierzak się zadomowił.

Rodzina poczuła się znacznie lepiej, bo lew to przecież siła. Tata wysłał pierwszy rozdział książki do wydawnictwa, córka wygrała konkurs matematyczny, a mama otrzymała propozycję namalowania portretu premiera. Wszystko skończyłoby się dobrze, gdyby nie to, że lew rósł i ryczał. A wścibska sąsiadka ciągle składała donosy na policję.

Pozujący do portretu premier okazał się być dobrym człowiekiem, normalnym, takim, który jada pizzę i pije zwykłą herbatę. Nie czuł się dobrze na swoim stanowisku, dlatego rozumiał lwa, zamkniętego w małym mieszkaniu. Pomógł rodzinie odstawić zwierzę do cyrku. Tam czekała na niego lwica.

Historia dobrze się kończy. Jest metaforycznym opisem ludzkiej słabości, lęków, niewiary we własne siły. Bohaterowie potrzebują impulsu, żeby zrealizować swoje plany. Wizję wielkiego sukcesu zamieniają na realne cele. Opowieść jest pełna ukrytych sensów. Nie ma w niej przesadnego dydaktyzmu. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Ilustracje Aleksandry Gołębiewskiej wykonane techniką malarską to prawdziwy majstersztyk, bajeczne kolory, dynamika i groteska. Publikacja bardzo wartościowa.

Polecam. Oprawa twarda, szyta.

Mania z ulicy Okciej rusza na ratunek

 

 

Autorka: Agnieszka Tyszka
Ilustracje: Ewa Poklewska-Koziełło
Wydawnictwo Nasza Księgarnia

 

 

Agnieszka Tyszka jest autorką powieści, bajek, opowiadań, słuchowisk radiowych i scenariuszy teatralnych. W przeglądzie 12/2020 omawialiśmy jej książkę „Zosia z ulicy Kociej”. Autorka opisała przygody Zosi w dwunastu tomach serii.

Tym razem poznajemy dalsze losy młodszej siostry Zosi, Mani (o pierwszej części przygód Mani wspominaliśmy w przeglądzie 14/2021). Bohaterka notuje w swoim pamiętniku wszystkie, jej zdaniem, ważne wydarzenia, spotkania przy trzepaku, rozmowy z sąsiadką i kłótnie podczas lekcji wychowawczych w szkole. Chwali się, że jako córka psychologa, posiada dużą wiedzę na temat emocji. Wie jak pomóc zdenerwowanej kobiecie, która skarży się na sąsiadów smażących na balkonie kiełbasę. Wystarczy nabrać powietrze nosem, a potem powoli wydmuchać je ustami.

Mania jest uroczo przemądrzała. Dowodzi załogą futrzaków, w skład której wchodzi smok wawelski, szop pracz i najprawdziwszy pies Drobik. Razem angażują się w ratowanie kur – czubatek polskich miniaturowych, które zostały zaaresztowane przez straż miejską. Mania udziela im schronienia w mieszkaniu babci Zelmer, bo u niej w domu ciągle jeszcze trwa remont i rodzina jest w rozsypce.

Zosia wyjechała na obóz przetrwania. Wraca w najmniej odpowiednim momencie, gdy wszyscy mają pełne ręce roboty, a na ulicy Okciej, obok remontowanego domu, buduje się kurnik dla nowych podopiecznych.

Opowieści Mani są bardzo zabawne, pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji. Świat realny przeplata się z nieograniczoną wyobraźnią dziecka. Ciekawym uzupełnieniem tekstu są ilustracje Ewy Poklewskiej-Koziełło. To czarno-białe, niewielkie rysunki na marginesach stron oraz fragmenty przedstawiające wydarzenia w formie komiksowej. Książka z pewnością spodoba się młodym czytelnikom.

Polecam. Oprawa miękka, klejona.

Jarmil in India

 

 

Autor: Marek Rubec
Wydawnictwo Centrala

Marek Rubec jest niezależnym ilustratorem, grafikiem i twórcą komiksów. Jego prace były publikowane w czeskich i europejskich magazynach oraz antologiach. Został pierwszym czeskim artystą, który stworzył Google Doodle, specjalną, tymczasową zmianę logo na stronie głównej Google, przeznaczoną dla uczczenia świąt, wydarzeń, osiągnięć i ludzi. Popularność zyskał w 2018 roku dzięki wydanemu przez Centralę „Jarmilowi”.

To zabawne historyjki o małpoludzie mieszkającym w małym, przerażającym miasteczku, gdzieś w środku Europy. Artysta w swojej twórczości często inspiruje się środowiskiem miejskich peryferii. Pomysł na napisanie nowych przygód małpoluda powstał podczas podróży do Indii.

Jarmil pracuje na lotnisku, zajmuje się transportem bagażu. Przedostaje się do luku bagażowego samolotu, który leci do Indii. Na indyjskim lotnisku wsiada do metra i jedzie do centrum miasta. Panuje tutaj ogromny tłok. Ludzie przemieszczają się rowerami, skuterami i dziwnymi, małymi pojazdami. Jarmil spotyka małpkę, która staje się jego przewodnikiem po tym dziwnym kraju. Jeżdżą razem pociągiem i odwiedzają najciekawsze miejsca, miasta i dzikie regiony. Podróżują na wielbłądach i śpią pod gwiazdami. Jarmil ma nietypową urodę, więc małpki przypominające wyglądem makaki, traktują go jak bóstwo. Sadzają na tronie i znoszą pyszne podarki.

Niestety okazuje się, że wszystko było tylko snem zmęczonego pracą na lotnisku Jarmila. Ilustracje Rubeca znakomicie oddają indyjski koloryt, oryginalne stroje, pełne owoców stragany, ciasną zabudowę miast, apetyczne potrawy, bajeczne budowle.

Komiks jest bardzo zabawny, treść uniwersalna, odpowiednia dla czytelników w każdym wieku.

Polecam. Oprawa twarda, szyta, nietypowy, panoramiczny format.

Dusza książki

 

 

Autorka: Alicja Grudzień
Ilustracje: Piotr Fąfrowicz
Wydawnictwo Muchomor

 

Alicja Grudzień w wieku zaledwie jedenastu lat wygrała konkurs na opowiadanie organizowany przez Fundację Olgi Tokarczuk.

Bohaterem i jednocześnie narratorem jej opowieści jest drzewo – jodła pospolita. Pewnego dnia zostaje ścięta i przewieziona do wielkiej fabryki. Ma nadzieję, że spełni się jej marzenie o tym, aby być podziwianą przez ludzi. Zostaje pocięta na wiele małych kawałów, a potem zamieniona w stos drobnych wiórków, wodnista papkę i arkusz papieru. Jako wielka papierowa belka płynie statkiem za ocean, a tam zamienia się w książkę.

Jej marzenie się spełnia. Stoi w witrynie znanej księgarni i szybko staje się bestsellerem. Historia jest napisana prostym, dziecięcym językiem. Różni się od wielu współczesnych książek o tematyce ekologicznej, w których ścięte drzewa cierpią. Tu jodła cieszy się, że jest potrzebna.

Ilustracje Piotra Fąfrowicza zostały wykonane techniką malarską. Duże plamy kolorów wypełniają całe strony. Atutem jest też oryginalny układ tekstu. Książka spodoba się najmłodszym czytelnikom. Ma dużą wartość edukacyjną i jest idealna do wspólnego czytania.

Polecam. Oprawa twarda, szyta.