Autor: Daniel Warren Johnson Wydawnictwo Nagle!
Poziom: BD IV-3
Daniel Warren Johnson to wzrastająca gwiazda amerykańskiego komiksu, pracował dla Image Comics, Marvel Comics, DC. Prezentowana pozycja stanowi świetną próbkę jego możliwości twórczych. Wymyślił, napisał i narysował – brzmi trochę jak słynne „veni, vidi, vici”. Albowiem „Z całej pety!” jest zwycięstwem autora, które podkreśla wszystkie zalety komiksowej formy. Johnson wyłuszcza je już w słowie wstępnym. Przedstawia tam komiks jako pole dozwolonego eksperymentu. Można na nim przetestować różne rozwiązania, a wszelka kombinacja nie zaburzy zasady decorum.
Autor pokochał w życiu prywatnym wrestling i właśnie tym zainteresowaniem pragnął podzielić się ze światem. Johnson nie myli się co do tego, że komiks okazał się najlepszym narzędziem, aby osiągnąć ten cel. Główną bohaterkę, Lonę Steelrose, poznajemy jako osierocone dziecko, której matka, Yua Stellrose – jedna z najlepszych zawodniczek na świecie, ginie podczas walki w sekwencji ekspozycyjnej. Rzecz rozpoczyna się zatem z jednej strony od dramatu dziecka, z drugiej nie dzieje się to w oderwaniu od akcji, która zawiązuje się w dynamicznym tempie. Johnson prowadzi scenariusz w dwóch kierunkach: przygody i dramatu egzystencjalnego.
Oba te gatunki współistnieją ze sobą, nie wykluczają się. Odkąd Lona poznaje tajemniczego nekromantę, który obiecuje jej niewiarygodną wprost nagrodę w zamian za udział w turnieju wrestlingowym, mamy do czynienia z podręcznikowym punktem zwrotnym. Nekromanta nie może przecież zdawać sobie sprawy, że wrestling zawiera element reżyserii. Lonę pochłonie więc bardzo niebezpieczna gra…
Sceny walk imponują pewnym przerysowaniem, hiperbolizacją widoczną w kadrach (stworzonych przez Johnsona z pomocą mocnych kolorów Mike’a Spicera). Taki styl wywołuje wrażenie bliskości ringu, bólu i strachu. Trudno jednocześnie zawiesić wiedzę o wiarygodnych psychologicznie celach bohaterki. Kultura popularna w pełnej krasie. Bardzo dobre wejście na rynek Wydawnictwa Nagle!. Oprawa miękka, klejona.