Sama radość

Autor: David Sedaris                                                Wydawnictwo Filtry

David Sedaris to przede wszystkim komik i satyryk, który ze swoim programem zjeździł Stany Zjednoczone wszerz i wzdłuż, umożliwiając współobywatelom wgląd w narodowe wady i zalety zaprezentowane w nieco krzywym zwierciadle. Jest również autorem kilkunastu książek także utrzymanych w klimacie satyrycznym. Nie inaczej jest w przypadku „Samej radości”. Autor, a zarazem bohater tej opowieści, jej tworzywem uczynił głównie życie swoje i swej bliskiej rodziny. Niczym publiczność satyrycznego show mamy więc szansę uczestniczyć w oryginalnym spektaklu, w którym udział bierze wieloletni partner Davida, jego liczne, również uzdolnione artystycznie rodzeństwo i umierający ojciec. Sedaris, jak to rasowy komik, nie uznaje tematów tabu, więc proces odchodzenia ojca, poddaje czułemu, acz nieco żartobliwemu spojrzeniu. Jest w tym nad wyraz szczery, może nawet bezkompromisowy, co być może nie wszyscy czytelnicy przyjmą ze zrozumieniem, ale prawdopodobnie dla wielu z nich ten rodzaj refleksji będzie świeży i uwalniający.

Podobnym zabiegom poddaje autor rzeczywistość, która w nieznany nam dotąd sposób, objawiła się światu po wybuchu pandemii, zmuszając zarówno zwykłych ludzi, jak i artystów gotowych ten rodzaj doświadczenia przetworzyć w akcie twórczym, do spojrzenia w głąb siebie, co dla wielu oznaczało konieczność zrewidowania dotychczasowych sposobów myślenia i funkcjonowania w rzeczywistości. Podsumowaniem tej opowieści mógłby być cytat z „Rewizora” Nikołaja Gogola: „Z czego się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie” z zastrzeżeniem, że Sedaris patrzy jednak na ludzi z dużo większą sympatią i wyrozumiałością niż XIX-wieczny rosyjski klasyk. Propozycja godna uwagi. Oprawa twarda, szyta. Anna Karczewska