Kadry z widokiem na wojnę. Film polski w czasie II wojny światowej

Autor: Michał Maj Wieczorek                                                  Dom Wydawniczy Księży Młyn

 

 

Podczas ostatniej – miejmy nadzieję – światowej wojny obok walczących na frontach polskich żołnierzy pracowali również realizatorzy filmowi dokumentujący z kamerą bieżące wydarzenia. Zaczęli jeszcze we wrześniu 1939 roku w bombardowanej Warszawie kręcąc zdjęcia płonących i zburzonych budynków, strzelającej artylerii przeciwlotniczej, a nawet efektownie ujętego trafienia niemieckiego samolotu, który po ugodzeniu pociskiem wpadł w „korkociąg” czyli niekontrolowany upadek. Dokumentaliści ci wchodzili w skład tzw. ekipy Starzyńskiego – filmowców zorganizowanych przez prezydenta stolicy do filmowania scen z jej heroicznej obrony. Podobne zdjęcia realizowano podczas Powstania Warszawskiego i w ogóle w czasie całej okupacji, kiedy robiono to konspiracyjnie, z ukrycia, a nawet wyjazdowo, żeby utrwalić na taśmie ćwiczenia i życie w oddziałach partyzanckich.

Polscy filmowcy towarzyszyli armii Andersa dokumentując jej szlak bojowy. Przedwojenny reżyser filmów fabularnych Michał Waszyński utrwalał na taśmie obrazy z pobudek, capstrzyków i alarmów bojowych, jak również zajęć, jakimi oddawali się żołnierze w czasie wolnym od walk i ćwiczeń. Jego największym osiągnięciem było sfilmowanie walk na polu bitwy o Monte Cassino, zdobycie klasztoru i wywieszenie polskiej flagi na jego ruinach. Tuż po zakończeniu wojny Waszyński nakręcił film fabularny zatytułowany „Wielka droga”, o losach pary narzeczonych z Lwowa, Adama i Ireny, wywiezionych przez Sowietów na Syberię, a odnajdujących się po latach w wojsku polskim, z którym przemierzają szlak bojowy przez Iran, Irak, Palestynę i Egipt, aż do Włoch, gdzie są świadkami wyzwalania półwyspu apenińskiego. Podobne filmy, chociaż wyłącznie dokumentalne realizowano w wojennej Anglii – utrwalając polskich lotników oraz szkolenie cichociemnych w obozach na terenie Szkocji, a także uroczystości jak Święto Polskiej Brygady Kawalerii. Najlepsze warunki pracy mieli filmowcy za wielką wodą czyli na terenie Stanów Zjednoczonych. W Polskim Ośrodku Informacyjnym w Nowym Jorku powstał między innymi film „Poland Forever”, ukazujący w pierwszej części spokojne życie w Polsce przedwojennej, z którym skontrastowano obraz hitlerowskiej agresji. Inny film to „The Land of My Mother” (Kraj mojej matki) zrealizowany przez Romualda Gantkowskiego z udziałem prowadzącej narrację Evy Curie, córki Marii Skłodowskiej-Curie, opowiadającej historię Polski. Dokumentalne zdjęcia ilustrowała muzyka Fryderyka Chopina, ludowe mazurki, melodie góralskie oraz pieśni patriotyczne jak Mazurek Dąbrowskiego czy Rota.

Autor pisze również o obcych filmowcach zaangażowanych w budowanie obrazu polskiego heroizmu. Najwięcej miejsca poświęca Julienowi Bryanowi, dziennikarzowi amerykańskiemu, który jako jedyny obcokrajowiec w oblężonej Warszawie utrwalał na taśmie jej obronę. Bryan, któremu udało się wywieść ukryte rolki i wrócić do Ameryki zmontował materiał i wprowadził do kin film noszący tytułu „Siege” (Oblężenie), który nominowano do Oscara. Jest również mowa o niektórych z polonofilskich filmów fabularnych nakręconych w Hollywood , a właściwie tylko o jednym: o komedii „To be or not to be” (Być albo nie być) wyreżyserowanej przez uciekiniera z hitlerowskich Niemiec, Ernsta Lubitscha, z akcją osadzoną w okupowanej Warszawie. Michał Wieczorek ukazuje w monografii również losy polskich filmów, których nie ukończono przed wybuchem wojny, a które weszły na ekrany przeznaczonych dla Polaków kin w Generalnym Gubernatorstwie. A w kinach frontowych na Zachodzie żołnierze oglądali oprócz filmów brytyjskich i amerykańskich, także niektóre polskie przedwojenne komedie. Polecam. Oprawa twarda, szyta. Piotr Kitrasiewicz