Życie w chłopskiej chacie

Autor: Kamil Janicki                                                  Wydawnictwo Poznańskie

Kamil Janicki, autor wielu książek i popularyzator historii, od pewnego czasu swoją twórczością wpisuje się w obecny od niedawna w nauce nurt zwany „zwrotem ludowym”. Zasadniczym ideowym przesłaniem tego kierunku badań jest prezentowanie dziejów naszego kraju z perspektywy warstw najniżej usytuowanych na drabinie społecznej. Taki charakter miały wydane w niedalekiej przeszłości książki autorstwa Kamila Janickiego: „Pańszczyzna” oraz „Warcholstwo”. Najnowszą publikacją historyka możemy w jakimś sensie uznać za kontynuację tego tropu myślenia. Tym razem uwaga autora koncentruje się jednak nie tyle na analizie procesów społecznych, ale raczej na codzienności funkcjonowania mieszkańców wsi. Janicki prowadzi czytelników do wnętrza chłopskiej chaty, aby skonfrontować powszechne wyobrażenia z rzeczywistością. Wprawdzie często sami posiadamy taką możliwość, bo przecież nie brak w Polsce skansenów, w których znajdziemy materialne świadectwa życia dawnych włościan. Jednak, za autorem podkreślić należy, że prezentują one obraz cokolwiek wyidealizowany. Z reguły są to bowiem chaty bogatszych gospodarzy, a o za tym idzie są pod każdym względem lepiej utrzymane.

Z drugiej zaś stronyich powstanie datuje się zwykle na drugą połowę XIX w., więc nie oddają one realiów życia z okresu wcześniejszego. Dzięki talentowi plastycznemu piszącego poznajemy wszystkie części składowe wiejskiej chaty i ich zawartość. Dowiadujemy się, jak wyglądało spożywanie posiłków, ale towarzyszymy także mieszkańcom wsi w najbardziej granicznych momentach egzystencjalnych jak narodziny i śmierć. Wielu czynnościom w kulturze wiejskiej przypisane było także znaczenie symboliczne. Nadawano je niekiedy tak pozornie błahym elementom konstrukcji chaty jak jej próg.

Dla współczesnego odbiorcy interesujące zapewne będą fragmenty poświęcone chłopskiej higienie, a może raczej jej chronicznemu niedoborowi, czy też czynnościom wydalniczym, które dziś, dzięki powszechnemu dostępowi do łazienek mają bezkolizyjny, rzec można intymny charakter, podczas gdy w przeszłości zyskiwały one wymiar publiczny. Publikacja ma duże walory poznawcze, a jej autor z pewnością zasługuje na miano jednego z najsolidniejszych popularyzatorów naszej historii. Polecam, oprawa twarda, szyta. Anna Karczewska