Autorzy: Paweł Rygielski, Patryk Rygielski Wydawnictwo Arkady
Poradnik z przeznaczeniem dla uczniów szkół podstawowych, chociaż przyda się i znacznym grupom młodzieży, jak również osobom dorosłym. Paweł Rygielski (ekspert walutowy w jednym polskich banków) wyszedł z trafnego założenia. W polskiej szkole uczy się wielu niepotrzebnych w późniejszym życiu rzeczy, a podstaw ekonomii i finansów zasadniczo nie uczy się w ogóle.
Książka powinna znaleźć się w miarę możliwości w każdej bibliotece publicznej i być wspierana życzliwą promocją (może nawet lekcją biblioteczną o finansowej problematyce). Niektórzy obywatele Polski wciąż nie odróżniają kwoty brutto od netto, a to tylko wierzchołek góry lodowej. Szata graficzna została podporządkowana młodzieńczej percepcji. Rozmowa ojca z synem (Patrykiem Rygielskim) prowadzi się tu w formie korespondencji na komunikatorze, teksty znajdują się w charakterystycznych dymkach.
Dyskutanci podjęli szereg istotnych zagadnień: sama idea zarabiania została przedstawiona bardzo błyskotliwie (np. system nagród) i może skłonić młode umysły do podjęcia pierwszych prac. Paweł Rygielski nakierowuje też syna na ćwiczenie umiejętności oszczędzania (stąd nie dziwi motto z Francisa Bacona – „Sposoby wzbogacania są liczne. Oszczędzanie jest jednym z najlepszych”) i kontrolę wydatków, która pozwala kupić od czasu do czasu coś teoretycznie zbytecznego. Nie zabrakło też informacji o kryptowalutach, kredytach i odsetkach – są one gwoździem programu. Bardzo potrzebny poradnik – toteż bardzo go polecam. Oprawa miękka, klejona.