Transatlantyk Vis-a-Vis. Historia krakowskiego drink baru Zwis

Autor: Andrzej Kozioł                                                    Wydawnictwo Vis-a-vis Etiuda

 

 

Krakowski dziennikarz i pisarz Andrzej Kozioł powraca do nas po nie tak długiej przerwie. Poprzednio na liście: „Mięsiwo. Krótka historia mięsożerstwa” (P. 9/2024). Tym razem oprowadza czytelników po kultowym lokalu na krakowskim rynku „Vis-a-vis”, mieszczącym się vis-a-vis rzeźby Igora Mitoraja, popularnie nazywanym „Zwisem”. Tę potoczną i uduchowioną nazwę spopularyzował w 1998 roku Marcin Świetlicki wierszem „Do Zwisu i z powrotem”.

Zwis zagościł też jako jedno z kluczowych miejsc w jego powieści kryminalnej „Dwanaście”. Lista odniesień do tej przestrzeni zarówno w literaturze podmiotu, jak i przedmiotu ciągnie się jeszcze bardzo długo, co zrodziło nawet wśród krytyków literackich termin „krakowski realizm knajpiany”. Niedaleko Zwisu mieści się komisariat policji. Bywalcy drink baru czasem tam kończą, na co mundurowi mają swoje określenie: „powisiał za długo”.Sam w Zwisie byłem kilka razy, tam właśnie przeprowadziłem swój pierwszy wywiad z pisarzem (właśnie ze Świetlickim), widziałem przezabawne napisy w toalecie.

Osobiste wspomnienie krakowskiego chrztu przywołała we mnie właśnie ta książka, którą można uznać za monografię Zwisu, próbę – udaną – podsumowania różnych kontekstów, jakie wiążą się z tym, doprawdy, przeciętnym, a nawet obskurnym pod względem wizualnym miejscem. Polecam miłośnikom legendarnych knajp z własną historią i miasta Krakowa – nawet tym z Warszawy. Oprawa miękka, klejona. Pozycja zawiera zdjęcia wnętrza, ogródka i przede wszystkim bywalców aktualnych i tych, którzy już odeszli.