Jak będziemy żyli na Czerwonej Planecie? Nowy świat na Marsie

Autor: Robert Zubrin                                                  Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Autor jest inżynierem astronautycznym, prezesem stowarzyszenia marsjańskiego (Mars Society) i założycielem firmy realizującej pionierskie programy dla NASA oraz amerykańskich sił powietrznych. Specjalizuje się w dziedzinie eksploracji kosmosu i ma mocno sprecyzowane wizje na temat zasiedlania przez Ziemian innych planet, z Marsem na czele. W swojej książce dokładnie i szczegółowo opisuje stopniową kolonizację czerwonej planety przez przybyszów z Ziemi.

Oczywiście w przyszłości, kiedy rozwój technologiczny stanie się na tyle dojrzały, że umożliwi załogowe loty kosmicznych statków transportowych dowożących do oddalonego o sześć miesięcy lotu celu wszelkie zasoby i urządzenia niezbędne do zaklimatyzowania się w obcym środowisku, a następnie eksploatowania go. Na Marsie powstaną miasta-państwa pokryte cylindrycznymi kopułami ograniczającymi wpływ promieniowania kosmicznego. Ale tylko część z nich będzie pokrywać powierzchnię planety, bo większość kubatury i infrastruktury znajdzie się pod powierzchnią, co stanie się bezpieczniejszym dla ludzi rozwiązaniem. Powstaną gigantyczne osiedla mieszkaniowe i galerie handlowe. Ze względu na zamknięte przestrzenie i ograniczenia ruchu pojazdów miasta te będą przyjazne dla ruchu pieszego. Stale rosnąca populacja stanie się motorem rozwoju oraz innowacji.Ludzie będą początkowo produkować głównie żywność i paliwo, jako składniki niezbędne do przetrwania, a kiedy przejdą już przez pierwszy okres pionierski przystąpią do produkcji materiałów konstrukcyjnych, jak beton, żelazo, cegła, aluminium, szkło, tworzywa sztuczne.

Na Marsie powstaną ośrodki kultury, edukacji i sportu. Jeden z rozdziałów omawia zagadnienie „Jak wzbogacić się na Marsie”. W pierwszym etapie mieszkańcy Czerwonej Planety będą zarabiać na sprzedaży własności intelektualnej, gdyż życie w nowych warunkach w naturalny sposób rozwijać będzie wszelką innowacyjność i wynalazczość. Potem będzie można zrobić niezły biznes na sprzedaży nieruchomości czyli działek z dostępem do dróg, energii elektrycznej, przyłączy wodnych i gazociągowych. Nawet fizyczna praca będzie lepiej płatna niż na Ziemi, gdyż ze zrozumiałych względów na Marsie będzie mniej rąk do pracy, a więc robotnicy będą odpowiednio wynagradzani. Do tego dochodzi eksport surowców, przemysłowa produkcja diamentów, organizowanie sportów widowiskowych, które w warunkach marsjańskich nabiorą nieznanego na Ziemi charakteru i atrakcyjności.

Na przykład, zawodnicy koszykówki będą w stanie skoczyć z piłką trzy razy wyżej, bo grawitacja jest tam niemal trzy razy słabsza niż na naszej planecie. Rozwijać się będzie także turystyka, wynikająca z ciekawości i snobizmu bogatych Ziemian, którzy zechcą na własne oczy obejrzeć legendarny świat Marsa ujarzmionego przez człowieka. Ludzie będą początkowo produkować głównie żywność i paliwo, jako składniki niezbędne do przetrwania, a kiedy przejdą już przez pierwszy okres pionierski przystąpią do produkcji materiałów konstrukcyjnych, jak beton, żelazo, cegła, aluminium, szkło, tworzywa sztuczne.

Na Marsie powstaną ośrodki kultury, edukacji i sportu. Jeden z rozdziałów omawia zagadnienie „Jak wzbogacić się na Marsie”. W pierwszym etapie mieszkańcy Czerwonej Planety będą zarabiać na sprzedaży własności intelektualnej, gdyż życie w nowych warunkach w naturalny sposób rozwijać będzie wszelką innowacyjność i wynalazczość. Potem będzie można zrobić niezły biznes na sprzedaży nieruchomości czyli działek z dostępem do dróg, energii elektrycznej, przyłączy wodnych i gazociągowych. Nawet fizyczna praca będzie lepiej płatna niż na Ziemi, gdyż ze zrozumiałych względów na Marsie będzie mniej rąk do pracy, a więc robotnicy będą odpowiednio wynagradzani.

Do tego dochodzi eksport surowców, przemysłowa produkcja diamentów, organizowanie sportów widowiskowych, które w warunkach marsjańskich nabiorą nieznanego na Ziemi charakteru i atrakcyjności. Na przykład, zawodnicy koszykówki będą w stanie skoczyć z piłką trzy razy wyżej, bo grawitacja jest tam niemal trzy razy słabsza niż na naszej planecie. Rozwijać się będzie także turystyka, wynikająca z ciekawości i snobizmu bogatych Ziemian, którzy zechcą na własne oczy obejrzeć legendarny świat Marsa ujarzmionego przez człowieka. Oprawa miękka, klejona.