Izrael na wojnie. 100 lat konfliktu z Palestyńczykami

Autor: Piotr Zychowicz                                            Wydawnictwo Rebis

Książka opisuje ponad stuletni, krwawy konflikt pomiędzy Żydami a Palestyńczykami na ziemiach Bliskiego Wschodu, który rozpoczął się na długo przed powołaniem izraelskiego państwa, a po jego powstaniu spotęgował się do niebotycznych rozmiarów. Autor zaczyna swoją opowieść od wydarzeń niedawnych. Przypomina atak na Izrael dokonany przez Hamas w październiku ubiegłego roku, kiedy polała się krew nie tylko izraelskich żołnierzy, policjantów i innych funkcjonariuszy, ale i setek zwykłych cywilów, porywanych na zakładników z kibuców lub mordowanych na miejscu. Państwo izraelskie dokonało odwetu.

Okazał się on jednak nieproporcjonalnie wysoki w stosunku do wyrządzonych krzywd: zgodnie z silnie utrwaloną w mentalności żydowskiej zasadą zemsty, Izraelczycy zastosowali odpowiedzialność zbiorową mordując mieszkańców Strefy Gazy nie mających nic wspólnego z Hamasem i jego terrorystami. Historię krwawego sąsiedztwa dwóch spokrewnionych narodów rozpoczyna autor od zarania ruchu syjonistycznego, zapoczątkowanego pod koniec XIX wieku przez europejskich Żydów aszkenazyjskich, którzy osiedlali się na włączonych do imperium osmańskiego ziemiach palestyńskich, żeby być blisko świętych dla judaizmu miejsc. Wkrótce syjonizm zaczął nabierać cechżydowskiej kolonizacji, co Arabowie oraz Palestyńczycy przyjmowali coraz bardziej negatywnie i początkowe konflikty z biegiem lat przybierały na sile i nabierały cech masowych. Książka zawiera najważniejsze wydarzenia w dziejach ziem objętych tym sąsiedztwem jak Deklaracja Balofoura, Brytyjski mandat Palestyny, powstanie arabskie w latach 1936-1939, podział Palestyny przez komisję Peela, wojnę z Egiptem o kanał Sueski, wojnę sześciodniową, wojnę Jom Kipur, Czarny Wrzesień, Inwazję na Liban i szereg innych wydarzeń bolesnych dla obu stron.

I pomimo powtarzających się z pokolenia na pokolenie zbiorowych tragedii, opamiętanie nie następowało. Potęga militarna zbrojonego przez Stany Zjednoczone Izraela, który w wojnie sześciodniowej rzucił na kolana – jak pisze Zychowicz – Egipt, Syrię i Jordanię, prowadziła do zaostrzania i dalszej eskalacji zbrodniczych wojen, bo wrogowie Izraela, nie mogąc wprost pokonać silnego przeciwnika, przeszli do wojny partyzanckiej, nękając żydowskiego sąsiada atakami terrorystycznymi. Tych z kolei zbroił Związek Radziecki, który tuż po II wojnie światowej liczył, że powstające państwo izraelskie znajdzie się w jego strefie wpływów, co zakończyło się wielkim rozczarowaniem i rozpętaną przez Stalina kampanią antysemicką, nagle przerwaną w marcu 1953 roku przez śmierć dyktatora. Zakończona pełnym sukcesem militarnym Izraela wojna sześciodniowa w roku 1967, która wywołała furię polityczną Związku Radzieckiego i nową kampanię antysemicką w tym kraju, przeniesioną następnie do Polski i innych krajów Układu Warszawskiego, u nas zaktywizowała życzliwe Izraelowi komentarze,oczywiście te nieoficjalne. Zwykli ludzie cieszyli się, że „nasi Żydzi skopali tyłek ich Arabom”, przy czym „ich” oznaczało Sowietów, a „nasi” byli żydowskimi emigrantami z Polski, którzy osiedlili się w Izraelu i zajmowali wysokie funkcje w wojsku, a zanim nauczyli się hebrajskiego posługiwali się na co dzień językiem polskim, łącznie z komendami wydawanymi w czołgach.

To jedna z mało znanych ciekawostek, a w publikacji Zychowicza jest ich wiele. Książka bardzo ciekawa, ale jednocześnie mocno irytująca obrazem ciągłej eskalacji dokonywanej przez obie strony rzezi: z jednej strony podstępnych Palestyńczyków wysadzających w powietrze nie tylko komisariaty izraelskiej policji, ale również autobusy pełne żydowskich, a także arabskich cywilów; z drugiej natomiast masowych egzekucji dokonywanych przez Izrael na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej i upartego ignorowania przez to państwo rezolucji pokojowych podejmowanych przez Organizację Narodów Zjednoczonych. Oprawa miękka, klejona.