Autor: Joris Chamblain Ilustratorka: Aurelie Neyret Wydawnictwo: Egmont
Poziom: BD II/III
Szósta część „Pamiętników Wisienki”. Poprzednio na liście: „Od pierwszych śniegów do perseidów” (p. 2/22). Kontynuacja to dość skomplikowana, ponieważ wydarzenia rozgrywają się bezpośrednio po tych ukazanych w zakończeniu piątki.
Wisienka trafia do patchworkowej rodziny, po tym jak mama związała się z nowym mężczyzną – ojcem chłopca (o imieniu Walentyn), którego dotąd samotnie wychowywał. Punkt ciężkości przesuwa się bardziej na przeżycia Walentyna, któremu Wisienka pomaga dostosować się do nowej sytuacji w domu. Z tego powodu książka otwiera na dobrą sprawę podserię, którą prawdopodobnie będzie można czytać w całkowitym oderwaniu od pięciu poprzednich tomów. Okaże się, że Walentyn będzie znakomicie czuł się w towarzystwie Wisienki, która wiele jego adaptacyjnych problemów zrozumie lepiej niż dorośli.
Nie zabraknie oczywiście elementu przygody, który nadaje fabule odpowiednie tempo i nie przysłania jednocześnie wartościowego przekazu; zresztą obie te sprawy sprytnie łączą się w scenariuszu. Trzeba też powiedzieć, że klasyczny komiks ustępuje tu miejsca powieści graficznej. Ta forma zaczyna dominować. Wisienka i Walentyn prezentują w niej raporty z postępu prowadzonego wspólnie śledztwa. Jako że dwójka głównych bohaterów jest zróżnicowana wiekowo, tak i zróżnicowani pod tym względem mogą być odbiorcy najnowszej odsłony cyklu. Oprawa twarda, szyta.