Autor: Marcin Przewoźniak Wydawnictwo Literatura
Poziom: BD III/IV
Wiedzę na temat tego, że Mikołaj Kopernik to postać kanoniczna i awangardowa w historii rozwoju nauki posiada każdy szanujący się uczeń. I jak to często bywa z postaciami kanonicznymi, edukacja szkolna i upływ czasu czynią z nich niekiedy szablonowe, pozbawione barw persony, o których wzmianki u młodych ludzi wywołują co najwyżej wzruszenie ramion i dyskretne ziewnięcie.
Kopernik zasługuje jednak na coś więcej niż odgrywanie roli pokrytego patyną i kurzem pomnika. Wie o tym doskonale Marcin Przewoźniak, uznany autor książek dla dzieci i młodzieży, który w swej najnowszej publikacji wykorzystuje mniej lub bardziej znane motywy biografii naszego genialnego astronoma. W tym wypadku bogate życie Kopernika stało się pretekstem do opowieści przygodowej o fabule tak wartkiej, że mogłaby śmiało służyć za kanwę scenariusza kolejnego filmu z cyklu Indiana Jones. Główny bohater tej historii, trzydziestokilkuletni Miłosz Erbacher, oficjalnie dziennikarz, zaś nieoficjalnie współpracownik ważnego handlarza dzieł sztuki, dostaje kolejne zlecenie od swego preceptora.
Tego typu zlecenia z punktu widzenia przeciętnego śmiertelnika zazwyczaj mają charakter niestandardowy, ale z punktu widzenia Miłosza ta niestandardowość jest niemal konwencjonalną normą. Jednak w tym wypadku zaburzeniem rutyny jest fakt, żeMiłosz jest zmuszony zaopiekować się córką, nastoletnią Ewą zwaną malowniczo Zakałą, której nie poświęcał dotąd należytej uwagi. Nagła, wymuszona koniecznością bliskość, oboje bohaterów początkowo wprawia w stan konfuzji, ale – jak już wiemy z podobnych tego typu historii – finalnie doprowadza do autentycznego pojednania. Analiza relacji między ojcem a córką, zbuntowaną nastolatką a mężczyzną, który w przyspieszonym tempie dorasta do roli odpowiedzialnego rodzica to jedna z warstw tej opowieści. Drugą, bardziej efektowną, jest śledztwo w sprawie zaginionego dzieła Kopernika.
Dwójka naszych łowców skarbów wyrusza jego tropem w podróż nie tylko po Polsce. W ślad za nimi podążają przedstawiciele konkurencyjnej grupy poszukiwaczy zdecydowanie mniej pokojowo usposobionych do rzeczywistości. Miłosz i jego córka co chwilę wpadają w jakieś turbulencje, ale to tylko wzmaga ich kreatywność, a u Ewy dodatkowo reanimuje zainteresowanie historią. Tym bardziej, że i sam Kopernik zyskuje przy bliższym poznaniu. Z pozornie nudnego badacza monotonnie spędzającego czas w obserwatorium astronomicznym, staje się pełnym pasji i targanym wieloma namiętnościami, romantycznymwizjonerem.
Popularyzacja nauki to zapewne niełatwe zadanie. W wersji skierowanej do nastolatków to już karkołomne wyzwanie. Marcin Przewoźnik zrealizował tę misję doskonale. Z pozornie schematycznych motywów zdołał utkać fabułę, która może autentycznie porwać młodego czytelnika. Niemała w tym zasługa języka, jakim autor operuje po mistrzowsku. Błyskotliwy, cięty humor to właściwie znak rozpoznawczy tej książki. Gorąco polecam. Oprawa twarda, szyta. Anna Karczewska