Autor: Gesualdo Bufalino Wydawnictwo Officyna
Znakomita powieść włoskiego pisarza, którego nazwisko na listach Przeglądów wcześniej się nie pojawiało.
Swoją literacką przygodę Gesualdo Bufalino (1920-1996) rozpoczął na wiele lat przed debiutem. Pierwszą książkę opublikował dopiero w 1981 r., a więc już jako sześćdziesięciolatek. Przez poprzedzające ten sukces trzydzieści lat Bufalino pracował jako nauczyciel, w tym czasie zajmował się poezją, tłumaczeniami i historią rodzinnego miasta Comiso. Pisana do szuflady “Opowieść siewcy zarazy” zdobyła uznanie zarówno krytyków jak i czytelników, a przed autorem otworzyła nowy rozdział życia – zdążył napisać jeszcze pięć powieści (oprócz drobniejszych prac), wśród nich m.in.: “Kłamstwa nocy”, opublikowaną w 1988 r. Rzecz dzieje się w połowie XIX w., w znajdującej się u wybrzeży Sycylii fortecy. Czterech więźniów: baron, student, żołnierz i poeta, oczekuje właśnie na wyrok śmierci. Skazani za obrazę Majestatu osadzeni spędzają w jednej celi swoją ostatnią noc. Mimo możliwości uniknięcia kary (Komendant proponuje im wolność w zamian za ujawnienie istotnych nazwisk), skazańcy zamiast życia wybierają honor. Na finiszu, który upływa w rytmie cierpiętniczego odliczania godzin do tego, co nieuniknione, pojawia się coraz większy strach. Bohaterowie przeznaczają ten czas na wspomnienia, w których snują opowieść o najważniejszych wydarzeniach, jakie miały miejsce w ich życiu. O istotnej roli, jaką w powieści odgrywa pamięć, pisze w Posłowiu autorka przekładu, Halina Kralowa: “pamięć bohaterów jest (…) spreparowana na użytek chwili. Może bohaterowie chcą nadać swoim czynom motywację szlachetniejszą, niż była w rzeczywistości, wybielić własną przeszłość przed innymi i przed sobą” (s. 171). Noc wspomnień stawia bohaterów jednak w zupełnie innym świetle, kiedy zbliżamy się do finału powieści.
Bufalino prowadzi grę z czytelnikiem, zaskakuje, zachwyca językiem, stawia pytania natury filozoficznej i trzyma w napięciu. Bardzo polecam. Oprawa miękka, klejona.