Autor: Łukasz Barys Wydawnictwo Literackie
Łukasz Barys bez wątpienia należy do czołówki pokolenia młodych polskich literatów. Nagroda „Paszportu Polityki” wzniosła go na literacki parnas, choć już wcześniej czujne oko krytyki dostrzegło w nim twórczy potencjał. W tym miejscu należy wspomnieć, ze w 2020 r. był jednym z laureatów konkursu „Inspirowani Tyrmandem”, zorganizowanego przez Bibliotekę na Koszykowej. O ile jednak poprzednie propozycje autora były utrzymane w klimacie realizmu magicznego, to „Małe pająki” są powieścią mocno zakorzenioną w problemach rzeczywistości z całą jej złożonością i brutalnym jej uwikłaniem w pułapki dnia codziennego.
Dwójkę bohaterów poznajemy u progu ich dorosłości. Ola i Tobiasz kończą liceum i zakochują się w sobie, ale ponieważ ten etap raczej nie sprzyja ukształtowaniu się dojrzałej relacji, a poza tym dzielą ich dość odczuwalne różnice klasowe, nie obędzie się bez komplikacji. Ola pochodzi z niezamożnej rodziny wiejskiej, podczas gdy Tobiasz należy do lepiej sytuowanej rodziny z Pabianic, które co prawda trudno nazwać metropolią, ale dla Oli taką funkcję zastępczo pełnią. Oboje marzą o fascynującej przyszłości, ale Ola mocno tonuje te fantazje ze względu na świadomość swojej sytuacji materialnej. Wybierają więc inne ścieżki edukacji, a ich drogi życiowe na pewien czas się rozchodzą, ale nie definitywnie.
„Małe pająki” to powieść o dojrzewaniu, o rozmaitych pułapkach, które niekiedy sami na siebie zastawiamy, a później niezdarnie próbujemy z nich wybrnąć. To również powieść o rozmaitych schematach, w których tkwimy, ale także o determinacji, która nam umożliwia ich przełamanie. W mniejszym stopniu to również opowieść o rozterkach, które dotykają ludzi decydujących się wkroczyć na ścieżkę twórczą, co dotyczy obojga bohaterów, którzy jednak odmiennie się na tej drodze realizują. Zdecydowanie polecam. Oprawa miękka, klejona. Anna Karczewska