Wodyseja

 


Autor: Adam Robiński
Wydawnictwo: Widnokrąg
Poziom: BD II

 

Pierwsza książka dla dzieci Adama Robińskiego, pisarza i dziennikarza związanego między innymi z miesięcznikiem „Pismo” i „Tygodnikiem Powszechnym”. Poprzednio na liście prezentowaliśmy jego pozycję z literatury faktu: „Puszcza domowa. Co kryje Kampinos” p. 14/2024.

„Wodyseja” to opowieść o długiej, pełnej przygód wędrówce bobrzycy Kory. Bohaterkę poznajemy, kiedy ma dwa lata i mieszka wraz z rodzicami oraz młodszym bratem w przytulnym żeremiu na rzecznym rozlewisku na skraju Wierzbowej Łąki. Pewnego jesiennego dnia spokojne życie jej rodziny wywracają do góry nogami ludzie, w bobrzym zaś języku – pnionogi, czyli najwięksi szkodnicy i wrogowie, którzy nie szanują wody. Zniszczenie przez nich żeremia i tamy powoduje powódź, która porywa Korę w dół rzeki. Przestraszona, zagubiona bobrzynka próbuje za wszelką cenę przetrwać i wrócić do domu.

Po drodze zdobywa wiedzę o świecie, uczy się samodzielności, przeżywa wiele przygód i znajduje przyjaciół. Jednak nie wszystkie spotkane zwierzęta okazują się przyjazne. Bohaterka trafia na przykład na jednookiego bobra Brzeszczota, herszta bandy, który wykorzystuje ją do pilnowania swego ponurego zagajnika, a kiedy próbuje ona odejść, wtrąca ją do lochu. Kora przekona się również, że nie wszyscy ludzie są źli. Jedni z nich bowiem uratują jej życie (kiedy będzie ranna z powodu wypadku samochodowego), a pewien pasjonat bobrów pomoże jej rodzinie odbudować tamę. Pełna wyzwań wędrówka bohaterki do domu pomaga jej odnaleźć w sobie odwagę oraz staje się jej drogą ku dorosłości.

Autor w przygodowej fabule przemyca sporo informacji przyrodniczych i ekologicznych. W ciekawy sposób ukazuje świat bobrów i ich życie na tle pór roku i ekosystemu rzecznego, łącząc fachową wiedzę z humorem, szczyptą filozofii i odniesieniami do kultury. Świetnie oddaje też atmosferę panującą wewnątrz żeremia i rodzinne relacje – rodzice przekazują dzieciom „bobrodzieje” i uczą je „bobroczynności” (polegającej na opiekowaniu się rzeką i jej mieszkańcami). Przygody Kory ożywiają czarno-białe ilustracje Bartka Glazy. Warta uwagi lektura. Okładka twarda, szyta. Polecam.