Lisek

Autor: Edward van de Vendel                                  Ilustracje: Marije Tolman                                    Wydawnictwo Widnokrąg

Poziom: BD I/II

Książka reprezentująca literaturę dla dzieci i dziecięcą zarazem. Taki „Mały książę”, którego czytanie wywołuje wrażenie kontaktu z arcydziełem, z którym nie wiadomo do końca co zrobić, ponieważ jest tak wieloznaczne. Wydawnictwo Widnokrąg rekomenduje publikację dzieciom w wieku przedszkolnym. Takie rozwiązanie jest budujące, potrzebne, ale i odważne. Aczkolwiek może w istocie to dziecko jest idealnym odbiorcą „Liska”. Dziecięca wrażliwość, chłonny jak gąbka umysł będą nadawać na tych samych falach co tekst Edwarda van de Vendla oraz ilustracje Marije Tolman.

My, w klasyfikacji bibliotecznej, ze względu na wyzwanie odbiorcze zdecydowaliśmy się jednak na przesunięcie poziomu do BD I/II, lecz po odhaczeniu tych formalnych wymogów promujmy „Liska” po prostu jako lekturę familijną. Zróbmy co w naszej mocy, aby tak się stało, aby dotarła do szerokiego grona czytelników, ponieważ mamy do czynienia z dziełem kojącym nerwy, będącym ucztą dla oka i wyobraźni. Eleganckie, pomarańczowe płótno na grzbiecie, utrzymana w podobnej kolorystyce wyklejka, zapach papieru. Ale nie tylko dlatego warto… W tej bajecznej opowieści wszystko się udało, wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Zwraca uwagę brak tekstu w sekwencji ekspozycyjnej. Można dzięki temu rozmiłować się w warstwie wizualnej, w której technika malarska koresponduje z fotografiami.To pierwsze gwarantuje baśniowy klimat, to drugie realizm, co w konsekwencji daje coś trzeciego: zupełnie nową kompozycję znaczeń. Wtem nagle pojawia się tekst: „Lisek goni dwa motyle, bo są fioletowe”.

Czytelnik może już w pełni oddać się książce i zapomnieć o świecie za oknem, co nie oznacza, że tego świata nie ma w „Lisku”. Oniryczne perypetie tytułowego bohatera, jego senna wędrówka prowadzą od zabawy charakterystycznej dla młodych osobników przez elementarne interakcje z przedstawicielami fauny i flory aż po spotkanie z człowiekiem; co ciekawe może nie łudząco, ale jednak podobnym do liska. Człowiek i zwierzę oddziałują na siebie, obok siebie występują. Jest w „Lisku” poziom ekokrytycznego konkretu symbolizowanego przez worek śmieci leżący „koło domu niebezpiecznych ludzi”.

Są sceny skłaniające do refleksji nad zagadnieniami pryncypialnymi, tj. relacja człowieka z naturą, zakres podporządkowania przyrody ludziom. Ale nad całością unosi się duch metafory. Lisek i człowiek – mówiąc potocznie – jadą na tym samym wózku, pokonują te same przeszkody i wiraże. Dzięki takim utworom łatwiej zrozumieć poskręcane sensy życia. Oprawa twarda, szyta.