W krainie snów

Autorka: Roksana Jędrzejewska-Wróbel              Wydawnictwo Literackie

Dla wielu Stany Zjednoczone ciągle pozostają „ziemią obiecaną”. Dla innych weryfikacja tego marzenia bywa brutalnie rozczarowująca. Nastoletnia Matylda, bohaterka książki Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel, ma wobec potencjalnej możliwości wyprawy na wakacje do Ameryki wspólnie z mamą dość ambiwalentne uczucia. Z jednej strony wyjazd jawi się faktycznie jako przygoda życia, z drugiej zaś strony dziewczyna traci szansę na spędzenie tego czasu ze swoją przyjaciółką. Wygrywa jednak opcja „amerykańska”.

Słoneczna Kalifornia faktycznie oszałamia, ale i przytłacza. Autorka bardzo umiejętnie opisuje specyfikę funkcjonowania tej – jakże odmiennej od rodzimej – rzeczywistości, wskazując na jej niewątpliwy koloryt, ale też punktując podskórne problemy. To jednak nie doświadczenia podróżnicze są w tej historii najistotniejsze, chociaż w jakimś sensie to także one kształtują osobowość naszej młodej bohaterki. Prawdziwe problemy wyłaniają się początkowo mimochodem, ale z czasem zaczynają dominować tak w samej powieści, jak i w życiu Matyldy. Jak to często bywa, rzeczy okazują się być zupełnie inne, niż nam się na pierwszy rzut oka wydaje. Matylda nie jest typową nastolatką, ale raczej dzieckiem na barki którego zrzucono ciężar ponad miarę i zmuszono do bycia dorosłą, zaś jej matka jest tylko pozornie fantastyczną kumpelą, a tak naprawdę jest osobą o bardzo mocno zaburzonej psychice, która coraz bardziej stacza się w alkoholizm.

Tak zarysowana sytuacja byłaby nazbyt przytłaczająca dla młodych czytelników, gdyby nie fakt, że Matylda ma oddanych przyjaciół i majaczącą na horyzoncie pierwszą, młodzieńczą miłość, a także niespodziewanych sojuszników w świecie dorosłych. Roksana Jędrzejewska ma świetne pióro i ucho wybitnie wyczulone na potrzeby młodych odbiorców. Ona nie udaje, nie moralizuje, nie daje łatwych rozwiązań. Nastoletni czytelnik może się w tym wypadku czuć naprawdę poważnie potraktowany. Polecam. Oprawa miękka, klejona.