Tajemnica starszej pani

Autorka: Wioleta Detyniecka                                      Ilustracje: Aneta Szczypczyk                                Wydawnictwo Krótkie Gatki

Poziom BD I/II

Pierwszy tom cyklu „Kroniki Wielkiej Puszczy”, czyli „Tajemnica starszej pani”, to gwarant dobrej zabawy, lekturowej rozrywki w formie komiksu dla dzieci (6+). Muszę się przyznać, że sam miałem niezły ubaw, choć szósty rok życia dawno przekroczony. Główna bohaterka (Rózia) przeprowadza się wraz z rodzicami do małego miasteczka. Nie jest powiedziane, jakie dokładnie miejsce opuszczają, ale już ilustracja pierwszej sceny sugeruje dużą aglomerację. W rodzinie Rózi nikt jednak ani nie protestuje, ani nie płacze.

Perspektywa życia w dużym domu przy Wielkiej Puszczy niedaleko Jeziora Księżycowego dla Rózi jest wizją pełną przygód. Dla rodziców (archeologów) to szansa zawodowego rozwoju. Nieopodal nowego adresu zamieszkania będą prowadzić badania pradawnej kultury mieszkańców puszczy. Rózia szybko poznaje nową koleżankę, równie ekscentryczną Taśkę, z którą zaprzyjaźnia się i wędruje po okolicy. Ta skrywa wiele pociągających tajemnic, wśród których prym wiedzie pewna starsza pani – nowa sąsiadka Rózi i jej rodziców – która regularnie znika gdzieś w nocy. Co się z tym wiąże? Nie wypada zdradzić tego istotnego szczegółu, ale historia tej postaci jest doprawdy arcyciekawa, pozwala też na mocne wciągnięcie czytelnika.

Jestem pewien, że wielu z nich czeka na tom drugi po finałowej scenie tomu pierwszego. Warto zwrócić uwagę na drugi plan i postaci epizodyczne. Należą do nich nie tylko ludzie, ale i zwierzęta, jak kot Maniek i pewna niepokojąca koza. Sympatyczna, trochę odjechana, odrealniona opowieść, ale myślę, że ma w sobie również wiele ciepła i będzie bliska sercom najmłodszych czytelników. Oprawa twarda, szyta.