du Sautoy Marcus, „W 80 gier dookoła świata”

W 80 gier dookoła świata

du Sautoy Marcus, „W 80 gier dookoła świata”Autor: Marcus du Sautoy
Wydawnictwo: PWN

Marcus du Sautoy jest profesorem matematyki na Uniwersytecie Oksfordzkim, ale na tyle zasłużonym dla popularyzacji nauki, że piastuje też stanowisko profesora w specjalnej katedrze zajmującej się właśnie misją popularyzacyjną (objął ją po samym Richardzie Dawkinsie). On sam popularyzuje głównie matematykę – i robi to przy pomocy swojego drugiego głównego zainteresowania, czyli gier. Właśnie grom poświęcona jest niniejsza publikacja, czego zresztą można domyślić się już na podstawie samego tytułu.

W swojej książce du Sautoy pisze o osiemdziesięciu grach pochodzących z różnych zakątków świata. Robi to w taki sposób, by w publikacji nie zabrakło wiedzy i ciekawostek o samych tych grach i kulturoznawczego spojrzenia na nie, ale z drugiej strony tym, co interesuje go najbardziej jest właśnie matematyka, która jest w nich ukryta. A jest ona wszechobecna. Okazuje się, że właściwie żadna popularna gra nie obyłaby się bez ścisłych zasad matematycznych, które za nią stoją. Nie od dziś wiadomo na przykład ile matematyki da się znaleźć w szachach, ale niektóre przykłady mogą zaskoczyć – weźmy na przykład grę w klasy. Poza odkrywaniem przed czytelnikiem pewnych schematów du Sautoy przekonuje, że spojrzenie na rozgrywkę okiem matematyka może zapewnić nam sukces w niemal każdej grze (a przynajmniej wydatnie zwiększyć szanse na sukces). Bardzo interesujący okazuje się także sam dobór gier, o których pisze autor. W książce można bowiem przeczytać zarówno o klasykach gier znanych pod każdą szerokością geograficzną, jak szachy czy warcaby, starożytnych grach takich jak tryktrak czy tzw. królewska gra z Ur, grach karcianych takich jak brydż czy wist, najpopularniejszych współczesnych grach planszowych takich jak „Wsiąść do pociągu” czy „Dobble”, grach komputerowych takich jak „Tetris” czy „Prince of Persia”, grach RPG („Dungeons & Dragons), a nawet grach, których większość ludzi nawet nie uważa za gry (Tarot).

„W 80 gier dookoła świata” to luźna, ale przy tym bardzo ciekawa lektura, która przekazuje czytelnikowi sporo interesującej wiedzy i przy tym skłania do samodzielnego ruszenia głową. Myślę, że z racji, iż amatorów gier nie brakuje – i chyba nigdy nie zabraknie – może ona liczyć na pewną popularność, a jeśli już jakiś miłośnik gier po nią sięgnie, nie powinien poczuć się zawiedziony. Toteż polecam ją jako zakup biblioteczny. Oprawa miękka, klejona, ze skrzydełkami.