Autor: Svens Kuzmins                                            Wydawnictwo Marpress

Zagadka, jaka rodzi się w głowie przy okazji tytułu zbioru opowiadań Svensa Kuzminsa, zostaje szybko rozwiązana, bo już pierwszy tekst: “Sos słodko-kwaśny wujaszka Bena” wprowadza czytelnika w bardzo groteskowy klimat fikcyjnego nadmorskiego miasteczka Chochma, położonego u wybrzeży Bałtyku w zachodniej Łotwie.

Etymologia tego wyrazu nie jest bez znaczenia, bo jako rusycyzm zadomowił się w języku łotewskim i oznacza: “żart, dowcip, zabawną historyjkę”, a wszystkie umieszczone w tej książce opowiadania nasycone są inteligentnym, czarnym, absurdalnym humorem. Stworzone przez pochodzącego z łotewskiej Rzeżycy Kuzminsa miasteczko to odbite w krzywym zwierciadle wyjątkowe cechy i bolączki mieszkańców różnych regionów Łotwy.

W odniesieniach do transformacji lat dziewięćdziesiątych, we fragmentach opisujących problemy gospodarcze, marzenia o wyrwaniu się do lepszego świata, napływającą komercję, sąsiedzką zazdrość i lokalny patriotyzm, absolwent łotewskiej Akademii Sztuk Pięknych nie stroni od ironii i komizmu, a przy tym zostawia trochę miejsca na sentyment.

Książka godna polecenia, wydana w miękkiej, klejonej oprawie.