Autorka: Frida Nilsson
Ilustratorka: Anke Kuhl
Wydawnictwo: Dwie Siostry
Poziom czytelniczy: BD II
„Pirackie lato” to druga powieść ze szwedzkiego cyklu o dziewczynce Ebbie i jej przyjacielu Gawronie. Pierwszą, zatytułowaną „Szalona wyprawa”, polecałem podczas przeglądu 15 w 2024 roku. Oś fabularną poprzedniej części stanowiła pełna przygód wakacyjna podróż Ebby i Gawrona w poszukiwaniu rodziców tego drugiego. Przyjaciele trafili aż do Norwegii, gdzie w końcu udało im się ich odnaleźć. W finale nie tylko okazało się, że Gawron jest Norwegiem, ale też, że woli zostać z rodzicami, zamiast wracać z Ebbą do Szwecji. Oczywiście wprawiło to dziewczynkę w ogromny smutek, bowiem bez Gawrona nie wyobrażała sobie życia.
Otwierając drugą powieść z cyklu czytelnik zastaje Ebbę smutną. Rozpoczęły się kolejne wakacje, ale bez Gawrona nie ma się ona z czego cieszyć. Jej radość i zaskoczenie nie mają granic, kiedy pewnego wieczora odbiera telefon, a po drugiej stronie słyszy swojego najlepszego przyjaciela, który prosi ją, by wyszła po niego na dworzec. Okazuje się, że Gawron ma plan na wakacje – chce popłynąć na należące do Finlandii Wyspy Alandzkie w poszukiwaniu piratów (właściwie nie wiadomo dlaczego jest pewien, że ich tam znajdzie), a przy okazji objechać archipelag na rowerze. Przed wyjazdem dostał bowiem od rodziców nowy, piękny, trójkołowy rower.
Przyjaciele rzeczywiście udają się na Wyspy Alandzkie, ale tak naprawdę wcale nie spotkają tam piratów. Zamiast tego, tak jak w poprzedniej książce, wpadają w wir przygód. Na archipelag płyną promem, przypominający pirata mężczyzna kradnie rower Gawrona (tak przynajmniej im się wydaje), w poszukiwaniu pieniędzy na wyżywienie trafiają do pewnego pensjonatu, w którym pracuje się naprawdę ciężko, rzeźbią wotywną figurę przypominającą rower Gawrona (oczywiście w intencji znalezienia go), a w końcu sami zostają upamiętnieni na innej rzeźbie i pomagają spotkać się rodzeństwu, które nie widziało się od naprawdę wielu lat… Na końcu zaś okazuje się, że Gawronowi trochę znudziło się mieszkanie z rodzicami i chciałby zostać z Ebbą także po wakacjach.
Ogólnie rzecz biorąc powieść wydała mi się nieco gorsza niż pierwsza część przygód dwojga przyjaciół – nieco mniej śmieszna i nie aż tak rozbrajająco łobuzerska. Wciąż jednak godna polecenia jako bardzo przyjemna, wciągająca lektura dla dzieci w wieku mniej więcej 9-10 lat. Warto mieć ją w bibliotece, koniecznie razem z częścią pierwszą. Oprawa twarda, szyta.