Autorka: Dominika Gałka Ilustracje: Ewa Poklewska-Koziełło Wydawnictwo Literatura
Poziom: BD O/I
Tytułowy bohater jest smokiem, ale nie takim strasznym. Nawet malują go w niestraszny sposób, co stanowi dzieło Ewy Poklewskiej-Koziełło. Fufu jest inny; jakiś niegroźny, nieagresywny, przyjazny. Jak nie smok, wobec czego czy może nazywać siebie smokiem? Dominika Gałka – poprzednio na liście „Baba Jadzia z parteru” (p. 22/2020) – przedstawia proces dojrzewania Fufu do odpowiedzialności, do wzięcia na barki ważnych, smoczych zadań.
Chociaż smoki naprawdę nie istnieją, naprawdę istnieją ludzie i większość z nich w którymś momencie życia jest kimś na wzór Fufu, co niejako współgra z konceptem przypominającym „Grę w klasy”, czyli możliwością wielokrotnej lektury prezentowanej pozycji. Każdy rozdział zawiera dwa możliwe zakończenia, co pozwala czytać tę opowieść na wiele różnych sposobów. Oprawa twarda, szyta.