Dom zła

Autor: Jakub Rutka
Wydawnictwo: Znak

Propozycja dla miłośników kryminalnych opowieści. Autor to pochodzący z Ostrołęki lektor, dziennikarz, prezenter i konferansjer, który prowadzi popularny podcast z opowiadaniami grozy. Rutka okazuje się także utalentowanym pisarzem, a jego debiutancka książka wciąga od pierwszego zdania. Akcja utworu toczy się nie gdzie indziej, jak w rodzinnym mieście artysty. Mieszkańcy ulicy Nowomiejskiej powinni zatem uważniej przyjrzeć się domom z sąsiedztwa, bowiem właśnie w jednym z nich straszy. Wydarzenia opisane w powieści to oczywiście fikcja literacka. Wspomniany dom przed trzydziestu laty staje się miejscem makabrycznej zbrodni. Waldemar Talarczyk zabija siekierą żonę i dwójkę dzieci. Mroczną historię z przeszłości przybliża swoim słuchaczom główny bohater książki, Jacek Gadowski, kryminalny podcaster oraz dziennikarz radiowy, który zaintrygowany telefonem od słuchacza, przygotowuje materiał o domu przy Nowomiejskiej. Tajemniczy słuchacz dzwoni do Gadowskiego raz jeszcze, ostrzegając go, że niebawem wydarzy się coś złego, ponieważ w rzekomo nawiedzonym domu właśnie organizuje imprezę grupa nastolatków a dzieje się to dokładnie w trzydziestą rocznicę zbrodni. Wiedziony ciekawością dziennikarz udaje się pod nieszczęsny adres i poznaje, co to znaczy być w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie. Mężczyzna staje się świadkiem ucieczki podejrzanego osobnika, następnie widzi grupę przerażonych nastolatków a przyjazd policji ostatecznie przypieczętowuje to, czego Gadowski obawia się najbardziej – w opuszczonym domu kolejny raz ktoś ginie. Przestępstwo spowija aura tajemnicy. Bohater postanawia odkryć prawdę na własną rękę. Czy ofiarą jest przypadkowa dziewczyna, która wraz z przyjaciółmi poszukuje mocnych wrażeń? A może za zabójstwem kryje się jakaś mroczna historia lub zupełnie banalny motyw? Kim jest dzwoniący do radia Karol? Czy w domu przy Nowomiejskiej naprawdę straszy? Wiele z tych pytań nasuwa się już na początku opowieści a z każdą kolejną kartą pojawiają się nowe wątki i wątpliwości, które każą drążyć głębiej.

Trzeba przyznać, że wymyślona przez autora kryminalna zagadka naprawdę intryguje, a klimat utworu mocno trzyma w napięciu. Jakub Rutka po mistrzowsku operuje nastrojem, zręcznie wykorzystując przy tym szczegół, zbliżenie i opis przeżyć wewnętrznych postaci. Pochwalić można także żywe dialogi i nienaganny styl narracji. Jednak nie jest to tylko porządnie skonstruowana opowieść o zbrodni. Autor skłania czytelnika do rozmyślań na temat natury człowieka, dobra i zła, które kryje się w psychice, pyta o determinizm ludzkich biografii i zdolność do obrony przed ranami zadawanymi przez życie. Książka zdecydowanie ma to coś, co sprawia, że trudno odłożyć ją na półkę przed dotarciem do zakończenia. Bardzo polecam nie tylko fanom gatunku, choć ci również nie powinni być zawiedzeni. Oprawa miękka, klejona.