Autorka: Weronika Szelęgiewicz
Ilustratorka: Anna Jamróz
Wydawnictwo: Literówka
Poziom czytelniczy: BD O/I
Drugi tom powieści „Koniberki”, którą zaprezentowaliśmy na Przeglądzie w 2016 roku (p. 23/16), autorstwa kłodzkiej pisarki, z zawodu nauczycielki języka polskiego w krakowskim liceum. Weronika Szelęgiewicz swoje twórcze pasje realizowała od najmłodszych lat. Pierwszą powieść napisała jako dziesięciolatka, później wybrała poezję. Współpracowała między innymi z „Obywatelskim Krakowem”, portalami „Juniorowo” i „Mamadu”.
Kontynuacja przynosi kolejne perypetie znanych czytelnikom bohaterów (i jednego nowego), teraz rok starszych, z nowymi pomysłami i wyzwaniami, czekającymi na nie sprawdzianami z przyjaźni i odpowiedzialności.
Świat koników z motylimi skrzydełkami, zamieszkujących łąkę nie jest typowo magiczny bo zwierzątka te poza nietypowym wyglądem nie posiadają czarodziejskich zdolności i prowadzą życie podporządkowane przyrodzie i porom roku. Ich usposobienie i przygody, gdyby „zapomnieć o skrzydełkach, kopytkach i grzywach” stanowią odzwierciedlenie osobowości i zachowań znanych rodzicom i nauczycielom młodszych dzieci. Świetnie sportretowane „problemy” socjalizacyjne najmłodszych ukazane są bez natrętnego moralizatorstwa i ukryte w fabule. Podjęte przez bohaterów decyzje mają swoje konsekwencje i nie są one łagodzone. Mimo baśniowej aury opowieści tej nie można określić cukierkową. Najczęstsze, nieobce i dorosłym negatywne cechy charakteru takie jak zazdrość, zawiść, poczucie wyższości, samouwielbienie składające się przecież na przyrodzony dzieciom egocentryzm, z którego się „wyrasta” i wynikające z niego zachowania, równoważone są przez działania podjęte przez bohaterów, gdy wysnują wnioski z wydarzeń, które spowodowali i jak w życiu… nie zawsze da się wszystko „naprawić”.
Baśń zamknięta w formę powieści fantastyczno-przygodowej, sprawdzi się jako lektura familijna, dawkowana rozdziałami (stanowią fabularną całość) i oczywiście jeden na jeden z książką. „Koniberki” otwierają całe spektrum możliwości – obie części powieści mają duży potencjał terapeutyczny. Pozwalają przepracować trudne zachowania w środowisku rówieśniczym, z którymi spotkać się może dziecko w grupie przedszkolnej. Mogą też być podstawą warsztatów plastycznych.
Lekki styl narracji, dostosowane do możliwości poznawczych młodego odbiorcy słownictwo, wcale nie infantylne bo autorka nie rozpieszcza czytelnika zdrobnieniami, traktuje go na serio i daje impuls do refleksji to cechy wartościowej literatury dla najmłodszych.
„Powrót na łąkę” zilustrowała Anna Jamróz, tworząc nastrojowe, ciepłe i klimatyczne dopełnienie treści.
Warto by młody czytelnik znał fabułę pierwszej części „Koniberków”, ale jeśli zacznie lekturę od drugiej, również z powodzeniem się w niej odnajdzie.
Książka wydana z dbałością o jakość edycji, w twardej oprawie, z tasiemkową zakładką, szyta. Większa czcionka.
Polecam oba tomy szczególnej uwadze.
Fragment publikacji: https://literowka.com/produkt/koniberki-powrot-na-lake/
Wywiad z Weroniką Szelęgiewicz.