Autorzy: Zbigniew Masternak, Marcin Kitliński vel. Karramba Wydawnictwo: Gold Trade Music
Zbigniew Masternak wydaje dużo książek, bierze udział w wielu projektach, świetnie wypada podczas spotkań autorskich, które jako jeden z nielicznych polskich prozaików traktuje jak show. Można go porównać do Kazika Staszewskiego, który w latach największej świetności grał w kilku zespołach, ale zawsze podkreślał, że jego najważniejszym artystycznym dzieckiem jest grupa Kult.
Największym osiągnięciem Masternaka pozostaje cykl powieści „Księstwo”. Pewnie uważa tak sam główny zainteresowany. Ale miło obserwować rozwój pisarza na różnych płaszczyznach życia literackiego. Książka napisana wspólnie z Marcinem Kitlińskim pokazuje, że Masternak nie zna pojęcia „granica”. Jest to autor przebojowy, umie rozpychać się łokciami, walczy o swoje, jednocześnie robi wszystko, aby dbać o poziom każdej publikacji. Kitliński jest bardziej znany pod pseudonimem Karramba. Pod tym szyldem w latach dziewięćdziesiątych funkcjonował jako wzięty raper, rozwijał ten gatunek muzyki w Polsce razem z takimi kapelami jak Kaliber 44, Liroyem, Wzgórze YA-PA 3, i Warszafskim Deszczem.
Jego opowieść wysłuchana i spisana przez Masternaka to dość wciągająca historia, która mogłaby być historią każdego. Niemniej nie każdy nagrywa popularne płyty, ale zanim to się stało Karramba nie różnił się niczym od innych chłopaków z boiska czy bloku. Wychowany w tzw. dobrej, inteligenckiej rodzinie wiele razy wykazywał brak subordynacji – charakterystyczny dla większości twórców muzyki hiphopowej, których piosenki wyrastały z buntu, niepokoju, przedsiębiorczości, samorodnych talentów. Ciekawostkowa publikacja z przeznaczeniem dla fanów polskiej klasyki rapu, ze sporą ilością anegdot, wolnością językową (sporo wulgaryzmów). Wydana w miękkiej, klejonej oprawie.