Autorka: Małgorzata Strzałkowska Ilustrator: Piotr Rychel Wydawnictwo: Bajka
Poziom: BD O/I
Najnowsza publikacja niezrównanej Małgorzaty Strzałkowskiej wpisuje się w tradycje jej kultowej książki „Wierszyki łamiące języki”. „Logopedyczne prztyczki” mogą przyprawić o zawrót głowy nie tylko dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym ćwiczące poprawną wymowę.
Pięćdziesiąt nowych wierszy autorki będzie też dobrym materiałem do szkolenia dykcji wśród aktorów, dziennikarzy, polityków, nauczycieli etc. Niemniej misja Strzałkowskiej przeznaczona jest przede wszystkim dla najmłodszych. Oni skorzystają najbardziej dzięki przyjętej konwencji. Rymowane humoreski – niekiedy na granicy absurdu, ale zawsze z pewną dozą sensu – zadziwiają i rozbawiają zaskakującymi połączeniami, grą słów.
Strzałkowska stosuje różne modele: onomatopeja, sympatyczne postaci zwierzęce, zabawy ortografią. Lektura uświadamia zapominalskim dorosłym, jak pięknym językiem jest polszczyzna. Dzieci natomiast powinny przekonać się do tego faktu. „-Wiesz, że w wierzbach drzemią dzierzby? – Skądże! Dzierzby w wierzbach? Gdzieżby! – No, a gdzież by ciżbie dzierzb lepiej drzemać niż wśród wierzb?”. A wszystko w atrakcyjnym wydaniu, poręcznym kwadratowym formacie, z pomysłowymi ilustracjami wysokiej klasy autorstwa Piotra Rychela.
Oprawa twarda, szyta. Bardzo polecam. Poprzednio na liście: „A jak? A tak!” (p. 11/21).