Autorka: Anna Maziuk
Wydawnictwo: Czarne

Książka dziennikarki i propagatorki wiedzy o przyrodzie to próba odczarowania wilków, zdjęcia z nich odium. Wilk od wieków budził w ludziach lęk, stając się nawet czarnym charakterem baśni i ludowych opowieści. Autorka przemierza bieszczadzkie i mazurskie lasy poszukując śladów wilczego bytowania oraz przybliżając czytelnikowi te piękne zwierzęta. Rozmowy z osobami zaangażowanymi w ochronę gatunku pozwalają odkryć zakamarki wilczego charakteru kierowanego tytułowym instynktem. Czytelnik dowiaduje się, dlaczego wilki przemieszczają się, pokonując nierzadko wiele kilometrów w krótkim czasie, jak polują i w jaki sposób opiekują się potomstwem.

Autorka, pisząca z pozycji miłośniczki przyrody, oddaje również głos przeciwnikom wilków: hodowcom, którym wilki wyrządzają szkody, oraz myśliwym, dla których wilki stanowią konkurencję. Myśliwi i wilki korzystają z tego samego zasobu – zwierzyny łownej. Każdy jeleń upolowany przez drapieżniki zmniejsza zysk koła łowieckiego czy to z płatnych polowań, czy ze sprzedaży mięsa. Wilk dla polujących ludzi jest też niezwykle cennym trofeum. Posiadanie skóry własnoręcznie upolowanego drapieżnika jest nobilitacją w kręgu polujących, tylko czy wartą cierpienia zwierząt. Autorka opisuje historie kilku zwierząt, którym zostały założone obroże telemetryczne pozwalające na śledzenie ich wędrówek, poszukiwań swojego miejsca do życia, a które padły ofiarami ludzkiej nienawiści.

Świetnie napisany, dociekliwy reportaż pokazujący, że nie taki wilk straszny, jakim go malują. Warto przeczytać i wyrobić sobie pogląd na temat tych inteligentnych, ale bojaźliwych zwierząt. Książka zawiera przypisy i bibliografię. Okładka twarda, szyta. Bardzo polecam.