Autor: Patrick Radden Keefe Wydawnictwo Czarne
Najlepiej udokumentowana publikacja książkowa na temat potentatów branży farmaceutycznej, klanu Sacklerów, którzy w ostatnich około dwudziestu pięciu latach zmonopolizowali rynek leków przeciwbólowych w USA. Gdy w końcówce lat dziewięćdziesiątych jeden z Sacklerów ogłaszał premierę oxycontinu – środka powstałego na bazie opioidów – wypowiedział następujące słowa: „Premiera oxycontinu przyniesie nam (…) huragan recept, który zmiażdży naszą konkurencję”. Gdy po jakimś czasie pojawiły się pytania o substancje uzależniające w oxycontinie – dodajmy, że uzależniające silniej niż morfina – słychać było w odpowiedzi: „Będziemy obwiniać nie lek, lecz ludzi, którzy się od niego uzależnili. Musimy atakować uzależnionych w każdy możliwy sposób. Mówić, że to oni są problemem, oni, kryminaliści”.
Sacklerowie założyli rodzinny biznes już w 1892 roku, dorobili się wielomiliardowego majątku, którego nie pozbawił ich sąd. W ostatnich latach proceder Sacklerów trafił na wokandę, ale włos im z głowy nie spadł, nie starczyło miejsca nawet na symbolikę w postaci nakazu oficjalnych przeprosin skierowanych do narodu amerykańskiego, którego duża część została przez wytwory Sacklerów uzależniona. Jednocześnie familia farmaceutów potrafiła wchodzić w rolę hojnych filantropów, choć dla nich i miliony są jałmużną.
Patrick Radden Keefe jak mało kto, potrafi pisać o takich sprawach. Wystarczy wspomnieć jego poprzednią książkę, jedną z najlepszych publikacji w literaturze faktu: „Cokolwiek powiesz, nic nie mów. Zbrodnia i pamięć w Irlandii Północnej” (p. 21/2020). Rekonstrukcja wydarzeń w „Imperium bólu” jest po prostu imponująca, demaskuje wiele zła na świecie, z którym – żeby było weselej – nic nie można zrobić. Oprawa twarda, szyta.