Autor: Michał Rusinek Wydawnictwo Znak
W prezentowanym zbiorze felietonów Michał Rusinek analizuje głośne, odnoszące się do konkretnych wydarzeń społeczno-politycznych ostatnich miesięcy, wypowiedzi polityków.
Literaturoznawca, tłumacz i specjalista od retoryki, wyłuskuje pojedyncze słowa, zdania lub całe fragmenty przemów i – w typowy dla siebie sposób, czyli z dużą dawką humoru i błyskotliwych konkluzji – demaskuje język polityki, który “usypia nas po swojemu, jak język Ptaka Dodo z “Alicji w Krainie Czarów” (s. 8). Rusinek zwraca uwagę na skłonność polityków prawicy do posługiwania się patosem. Przy tej okazji komentuje podniosłe wypowiedzi ministra Glińskiego podczas premiery opery “Wanda” czy przemówienia prezydenta Dudy wygłoszonego na zakończenie Konkursu Chopinowskiego. Przygląda się temu, w jaki sposób politycy używają eufemizmów, aby silne zabarwienie emocjonalne wywoływane przez dane słowo zastąpić neutralnym skojarzeniem (aluzja do wypowiedzi przedstawiciela Sejmiku Województwa Małopolskiego, który zastąpił “ideologię LGBT” określeniem “ideologia płciowości kulturowej”), odpowiada na pytanie: “Dlaczego mówi się, że rząd Ukrainy uprawia PR, a Rosja – propagandę?”, pisząc o “tonach śniętych ryb” podaje powody, dla których nasza kultura przewiduje inny, “lepszy” zasób słów dla tego, co ludzkie, i “gorszy” dla tego, co zwierzęce (zaznacza, że poza Europą zwierzęta “umierają” i “jedzą”, jak ludzie, nie: “zdychają” i “żrą”), analizuje „paski” Wiadomości TVP, opowiada o tym, jak zwykłe ciastko może stać się wzniosłym, nieśmiertelnym symbolem, natomiast nawiązując do postawy pierwszej damy wyjaśnia, jaką rolę odgrywa w języku polityki milczenie.
Książka wydana w oprawie twardej, szytej. Poprzednio na liście: “Sennik dla dzieci” (P. 5/23).