Autor: Hayao Miyazaki
Wydawnictwo: Studio JG
Poziom czytelniczy: BD III/IV
Hayao Miyazaki to bez wątpienia jeden z największych, o ile nie największy ze współczesnych reżyserów filmów animowanych – jego kierowane zarówno do dzieci, jak i dorosłych filmy to przykłady pełnego wyobraźni autorskiego kina, które trudno porównać z twórczością jakiegokolwiek innego artysty. Nic dziwnego, że sędziwy już Miyazaki za sprawą takich obrazów jak na przykład „Mój sąsiad Totoro”, „Spirited Away: W krainie Bogów” czy „Ruchomy zamek Hauru” odniósł ogromy sukces na całym świecie. Nie każdy wie, że pierwszy z filmów Japończyka, które przyniosły mu międzynarodowy rozgłos, czyli „Nausicaä z Doliny Wiatru” powstał na kanwie kilkutomowej mangi stworzonej przez niego samego. Teraz, po ponad czterdziestu latach od japońskiej premiery pierwszego odcinka i prawie czterdziestu od premiery filmowej adaptacji, komiksowa wersja „Nausicii z Doliny Wiatru” ukazuje się w języku polskim.
Fabuła pierwszej części mangi w dużym stopniu pokrywa się ze znanym filmem pod tym samym tytułem, który obecnie – wraz z wieloma innymi dziełami Miyazakiego – możemy obejrzeć na platformie Netflix. Akcja komiksu rozgrywa się tysiąc lat po katastrofie ekologicznej, którą przyniósł niepohamowany rozwój cywilizacji przemysłowej. Mimo, że planeta jest toksycznym, z trudem nadającym się do życia pustkowiem, młoda księżniczka Nausicaä wciąż chce wierzyć, że ludzie mogą żyć na niej w zgodzie z naturą. Kiedy na planecie wybucha kolejna wojna o surowce, dziewczyna ryzykuje własnym życiem, aby ocalić zarówno planetę, jak i jej mieszkańców.
„Nausicaä z Doliny Wiatru” jest baśniową, ale nie dającą naiwnego pocieszenia historią o tym, że być może w dobie katastrofy ekologicznej jest dla nas jeszcze jakaś nadzieja. Komiks przepełnia duch ekologizmu i pacyfizmu, a także niepowtarzalna, nieco surrealistyczna atmosfera charakterystyczna dla dzieł Miyazakiego. Lektura z pewnością zainteresuje jego fanów, także tych, którzy znają na pamięć wersję filmową „Nausicii”, komiks można bowiem czytać jako rozwinięcie historii znanej powszechnie z kina, telewizji i platform streamingowych.
Podobnie jak inne dzieła Miyazakiego, „Nausicaä z Doliny Wiatru” zdaje się przeznaczona w równej mierze dla dzieci, młodzieży, jak i całkowicie dorosłych czytelników, którzy wiedzą, że prawdziwe baśnie to tak naprawdę zupełnie poważne historie. Sądzę, że ten komiks jak najbardziej warto mieć w bibliotece – nawet jeśli raczej nie kupuje się do niej mangi (a pewnie warto kupować, bo japoński komiks ma wśród niedorosłych czytelników wciąż rosnące grono fanów). W środku dwa dodatki – mapa i plakat do powieszenia na ścienia. Oprawa miękka, klejona, w obwolucie.