Witek Rafał, „Karate z bratem”

Karate z bratem

Witek Rafał, „Karate z bratem”Autor: Rafał Witek
Ilustracje: Przemek Liput
Wydawnictwo: HarperKids
Poziom czytelniczy: BD 0/I

„Czytam sobie” to niepozorna, ale naprawdę udana seria wydawnictwa HarperKids, która ma pomagać dzieciom w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym w nauce czytania. Spośród podobnych serii wyróżnia ją fakt, że wydawnictwo zaprasza do współpracy przy niej czołówkę polskich autorów i ilustratorów, którzy specjalizują się w książkach dla dzieci. „Karate z bratem” to wspólne dzieło Rafała Witka i Przemka Liputa – twórców, których nie trzeba przedstawiać nikomu, kto interesuje się współczesną polską literaturą dziecięcą. Bohaterami prostej historii opowiedzianej przez Witka są bracia Igor i Oskar – jeden jest w wieku wczesnoszkolnym, a drugi to nastolatek. Z racji że chłopcy wykazują nadmiar energii, ich tata zapisuje ich na lekcje karate. Początkowo bardzo ich one zaskakują – choć wyobrażali sobie wielkiego, muskularnego nauczyciela, sensei okazuje się skromnym i sympatycznym człowiekiem, a podczas pierwszej lekcji nastolatek Oskar dostaje łomot od Rebeki, której pod względem wieku bliżej do Igora. Chłopcy zaczynają jednak słuchać rad senseia – stawiają na skromność, dobre nawyki (także żywieniowe) i stają się prawdziwymi karatekami, a nawet jadą na turniej. Nie wiadomo, jak idzie im na zawodach, bo książka – oczywiście nieprzypadkowo – kończy się słowami senseia skierowanymi do Igora: „To, co istotne, jest w twojej głowie. Sukces i wygrana to tylko iluzja. Serce do walki, samokontrola, dyscyplina: oto twoje cele. Odwagi!”.

Książka jest bardzo prosta, bo przyporządkowana do poziomu drugiego, na którym w tekście powinno być zalewie około 800-900 wyrazów, zwykle prostych, choć zdarzają się małe wyjątki. Niektóre wyrazy zostały wyjęte z tekstu i podzielone na sylaby, co ma dodatkowo ułatwiać lekturę początkującym czytelnikom. Na końcu książki znajdują się naklejki i trzy pytania do tekstu, które z kolei mają sprawdzać umiejętność czytania ze zrozumieniem i uczyć zapamiętywania czytanych treści. O ilustracjach Przemka Liputa można wypowiadać się wyłącznie pozytywnie. Jeśli w państwa bibliotece potrzeba nowych publikacji wspierających naukę czytania – to jak najbardziej może być jedna z nich. Oprawa miękka, klejona, ze skrzydełkami.