Autor: Jola Richter-Magnuszewska
Ilustracje: Jola Richter-Magnuszewska
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Najnowsza, autorska publikacja ilustratorki związana jest z miejscem jej zamieszkania, na skraju Beskidu Niskiego, czego czytelnik dowie się na koniec arcyciekawej opowieści zawartej w „Dzikiej książce o dzikach i ich kuzynach”.
To propozycja lektury dla odbiorców w wieku od przedszkolaka wzwyż, chociaż najwięcej na jej treści skorzystają dzieci i młodzież w wieku szkolnym, o zainteresowaniach przyrodniczych. Dorośli również znajdą tu atrakcyjne ciekawostki. „Dziki temat” ujęty jest w nieszablonową konwencję. Podane w lekkim stylu, z humorem, zagadką, elementem wyszukiwanek wiadomości dotyczące zwyczajów leśnych i żyjących w innych środowiskach świniowatych zaskoczą laików a nawet wzbudzą dla nich podziw. Już wyklejka książki przekonuje, że autorka dba o atrakcyjność przekazu. Umieszczone są na niej onomatopeje podające jak dźwięki jakie wydają świnki brzmią w innych językach (zapis oryginalny wraz z wymową).
Obok treści ściśle popularnonaukowych (podanych przystępnie, z prostym tłumaczeniem niezrozumiałych terminów) dodane zostały wypowiadane przez oprowadzającego po książce pasiaka (warchlaka) żartobliwe uwagi i komentarze oraz zagadki. Odpowiedzi na te ostatnie zamieszczone są u dołu strony (do góry nogami). Autorka potraktowała temat całościowo. Omówiła historię gatunku, jego właściwości, odmiany, środowisko występowania, motyw dzika w mitologii świata i kulturze (opowiada między innymi skąd wzięły się świnki skarbonki i czy to dobrze powiedzieć komuś, że ma świnię), nie przemilczała kwestii hodowli i polowań (bez drastycznych szczegółów, ale z informacją, że bywa iż młode tracą matkę). Na koniec przedstawiła Waldka, świniodzika, który w pewien sposób przyczynił się do powstania „Dzikiej książki” oraz swoje siedlisko (jest tu i autoportret ze zwierzęcymi przyjaciółmi). Dla chętnych do sprawdzenia pamięci czeka zadanie dopasowania definicji do terminów.
Dopracowana, bogata w szczegóły warstwa ilustracyjna książki, wykonana metodą wycinankową, znaną ze „Zwierzakopedii” (p. 19/19) decyduje o jej unikalności i cieszy oko. Po tej lekturze nikt już nie pomyśli by świni z brodą lub wąsami szukać w bajkach… Polecam szczególnej uwadze.
Wydanie w twardej oprawie, szyte, na kredowym papierze.