Wszystkie moje domy

 

Autorka: Grażyna Jagielska
Wydawnictwo: WAB

Grażyna Jagielska jest tłumaczką literatury angielskiej, pisarką, autorką „Korespondenta”, „Fastrygi” oraz „Miłości z kamienia” (p. 20/18).

Jako żona korespondenta wojennego Wojciecha Jagielskiego, wielokrotnie w swojej twórczości powraca do tematu relacji małżeńskich, rywalizacji i podziału ról w małżeństwie, lęku o bezpieczeństwo bliskich.

We „Wszystkich moich domach” znowu pojawia się zapracowany mąż, który po zakończeniu kariery zawodowej nie może znaleźć sobie miejsca. Był pilotem, więc jedyną przyjemność sprawia mu obserwowanie samolotów. Jego żona zawsze zajmowała się gotowaniem, praniem, odbieraniem dzieci ze szkoły, zakupami. Dom zapełniał się niepotrzebnymi rzeczami. Dzieci dorosły i wyprowadziły się, więc przestał być potrzebny. Postanowiła go sprzedać i zacząć zupełnie nowe życie.

Autorka czerpie ze swoich doświadczeń, ale jest też dobrą obserwatorką. Opisuje kryzys wieku średniego, syndrom pustego gniazda. Poszukiwanie nowego miejsca do życia to forma ucieczki przed samą sobą. Jagielska wplata w tekst dialogi robotników budowlanych. Ich filozofia jest prosta. Chodzi o to, żeby się dach nie zwalił, żeby się trzymało, żeby nie było widać, żeby się nikt nie zorientował. W przeciwieństwie do bohaterki, niezadowolonej żony, dla której nowy dom to coś więcej, musi być doskonały.

Książka porusza ważne tematy, ale jest napisana lekko, z dystansem. Depresja splata się tu z momentami całkowitego spełnienia i szczęścia.

Oprawa miękka, klejona.