Pani March


Autorka: Virginia Feito
Wydawnictwo: Echa

 

 

Udany debiut literacki hiszpańskiej autorki to nieoczywista powieść psychologiczno-obyczajowa z elementami thrillera, kryminału, horroru i satyry społecznej.

Akcja rozgrywa się w Nowym Jorku. Tytułowa bohaterka to około czterdziestoletnia, elegancka pani domu o nienagannych manierach, która widzie dostatnie życie u boku sławnego męża, George’a Marcha, gwiazdy literatury współczesnej. Państwo Marchowie mieszkają wraz z ośmioletnim synem w luksusowym apartamencie w dzielnicy Upper East Side. Ich życie toczy się dość uporządkowanym rytmem. Zatrudniają służącą. Często wydają wykwintne przyjęcia dla przyjaciół George’a i jego znajomych ze środowiska literackiego.

Pewnego dnia gdy pani March kupuje francuskie wypieki na uroczystą kolację, zagaduje ją właścicielka cukierni, sugerując, że jest ona pierwowzorem głównej bohaterki najnowszej powieści męża. Pani March wprawdzie nie czytała jeszcze tej książki, ale wie, że jest to dramatyczna historia żałosnej, brzydkiej prostytutki Johanny, z którą nikt nie chce sypiać. Po powrocie do domu od razu udaje się do gabinetu męża, aby przejrzeć tę okropną powieść. Na biurku zauważa wystający z notesu wycinek prasowy dotyczący zaginięcia pięknej, młodej kobiety, Sylvii Gibbler. Po pewnym czasie okazuje się, że poszukiwana kobieta została zgwałcona i zamordowana, a jej ciało znaleziono w okolicach miejscowości, do której pan March często jeździ na wyprawy myśliwskie nocując w domu letniskowym swojego wydawcy. Pani March, która przeżywa załamanie nerwowe z powodu publicznego upokorzenia przez męża, czuje do niego coraz większą odrazę i zaczyna go podejrzewać o popełnienie tego morderstwa. Prowadzi własne śledztwo w tej sprawie, a w słowach i zachowaniu męża doszukuje się ukrytych znaczeń.

Autorka tworzy znakomite studium psychologiczne kobiety, dla której najważniejsze w życiu jest zachowywanie pozorów i dbanie o dobrą reputację. Odgrywa ona rolę doskonałej żony, a gdy musi zmierzyć się z rzeczywistością, popada w szaleństwo. W powieści zacierają się granice między tym, co realne, a mrocznymi, niepokojącymi wytworami wyobraźni bohaterki i dręczącymi ją koszmarami. Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie z perspektywy pani March, przeplatana jest retrospektywami pokazującymi traumatyczne wydarzenia z jej dzieciństwa, jej relacje z oschłą, surową matką. Dobrze skonstruowana, dopracowana,  wielopoziomowa powieść. Okładka twarda, szyta. Polecam.