Autorka: Barbara Włodarczyk Wydawca: Wydawnictwo Literackie
Druga na liście pozycja Barbary Włodarczyk – cenionej reporterki telewizyjnej, twórczyni cyklu reportaży „Szerokie tory” oraz autorki znakomicie przyjętej książki „Nie ma jednej Rosji” (p. 11/13). Włodarczyk zostaje wierna klimatowi wschodniemu, ale koncentruje się na jednej, jedynej, na zawsze niepowtarzalnej postaci Władimira Putina.
Car Rosji (najwyższa pora nauczyć się właściwej nazwy piastowanego przezeń stanowiska) to postać zagadkowa, groźna, inteligentna. Pożądany przez kobiety, wielbiony przez ogromną część społeczeństwa rosyjskiego Putin wydaje się młodnieć z każdym rokiem; jest jak Benjamin Button. W momencie gdy wojska rosyjskie gromadzą się przy granicy z Ukrainą, prezentowana lektura nabiera jeszcze większego znaczenia.
Włodarczyk poprzez fenomen Putina opowiada o współczesnej Rosji, mentalności jej mieszkańców, ukrytej tęsknocie za ZSRR. Car Putin obudził w obywatelach poczucie potęgi i wewnętrznej wspólnoty; do tego państwo wypłaca emerytury na czas, a Jelcyn potrafił mieć trzymiesięczny poślizg. Autorka zachowuje równowagę pomiędzy prezentacją pozytywnych i negatywnych wyrazów stosunku społeczeństwa do Putina, a wszystko regularnie okrasza tematyką o lżejszym ciężarze gatunkowym (sporo informacji o życiu prywatnym przywódcy mieści się właśnie w tym ciężarze).
Konia z rzędem dla tego, kto nie uśmiechnie się podczas czytania opisu reklamy wyborczej, która miała zachęcać młode Rosjanki do oddania głosu na Putina. Hasło przewodnie nagrania: „Pierwszy raz tylko z Putinem”. Car na stałe – a przynajmniej do 2036 roku – wpisał się w krajobraz Rosji, stanowi o charakterze jej kolorytu lokalnego. Nie wolno go lekceważyć, ale książka Włodarczyk jest doskonała tak czy inaczej. Można ją traktować jako reportażową sztukę dla sztuki. Oprawa miękka, klejona.