Autor: David Vann                                              Wydawnictwo: Pauza

David Vann to niezwykle utytułowany w świecie pisarz. W Polsce również zyskuje na popularności, zdążył już nawet kilkukrotnie odwiedzić nasz kraj. „Halibut na księżycu” jest trzecią powieścią Vanna wydaną w Polsce. Poprzednio na liście: „Brud” (p. 19/19) i „Legenda o samobójstwie” (p. 3/18).

Wszystkie te dzieła łączy ponury klimat, fatalizm, ale prezentowana pozycja w szczególny sposób koresponduje z „Legendą o samobójstwie” ze względu na autobiograficzne nawiązania. Ojciec autora zginął śmiercią samobójczą, cierpiał na depresję, co w wydatny sposób przyczyniło się do kreacji świata przedstawionego w „Halibucie…”. Vann nie zmienił nawet imion bohaterów względem swojej rodziny.

Jim (ojciec pisarza) podejmuje ostatnią próbę walki z problemami psychicznymi. Stabilizacja finansowa, pozycja społeczna, bliscy, znajomi – wszystko to doraźna pomoc bez trwałego znaczenia. Albowiem życiem Jima kieruje od dawna skrajna nicość. Znakomita, druzgocąca powieść o zakamarkach duszy i mózgu, które okazują się zawsze najdelikatniejszymi organami. David Vann jest jednym z najodważniejszych pisarzy naszych czasów, pozostaje do tego wybornym rzemieślnikiem prozy psychologicznej. Nic dodać, nic ująć. Trzeba czytać. Oprawa miękka, klejona.