M jak morze Joanna Concejo

„M jak morze”

M jak morze Joanna ConcejoAutorka: Joanna Concejo                                  Wydawnictwo: Format

Poziom: BD III

 

Z książkami obrazkowymi jest pewien kłopot. Na pozór są skierowane do dzieci, ale coraz częściej tego typu publikacje charakteryzują się przede wszystkim nieoczywistością, jeśli chodzi o adresata. Otwartość interpretacyjna, sprytne łączenie minimalnej ilości tekstu z dominującym obrazem będą niezłą zagwozdką dla niejednego nauczyciela polonisty.

Książki obrazkowe zazwyczaj są po prostu piękne, ale i po prostu trudne. Joanna Concejo – poprzednio na liście: „Kiedy dojrzeją porzeczki” (p. 17/17) – to wzięta graficzka i projektantka pracująca również poza granicami Polski. Prezentowana pozycja ukazała się najpierw we Włoszech. Przypomina to poniekąd drogę twórczą Iwony Chmielewskiej – naszą gwiazdę w Korei. Co teraz otrzymuje polski czytelnik? Fascynującą historię o bohaterze znanym tylko z inicjału M. Z kilku tekstowych wstawek porównanych z ilustracjami można domniemywać, że jest dojrzewającym chłopcem, ale to za mało, aby zrozumieć jego sytuację; sytuację prawdopodobnie podbramkową. Concejo sugeruje do wyboru stratę, poczucie przemijania, samotność. A może wszystko naraz? M. mógł stracić kogoś bliskiego, teraz próbuje sobie z tym poradzić. Niewykluczone, że czekają go ważne decyzje.

Śledztwo interpretacyjne w sprawie charakterystyki tej postaci będzie żmudne i zapewne nie przyniesie konkretnych rezultatów. No ale czy nie o to właśnie chodzi w prawdziwej literaturze? Czasem brak odpowiedzi jest odpowiedzią. Ważniejsze od niej staje się przeżycie odbiorcze, refleksja, zaduma; czyli wszystkie aspekty życia, z których ograbia nas codzienność. Warstwa ilustracyjna to istny majstersztyk i mieszanka różnych form: od detalicznego realizmu, wyczulenia na szczegół, po oniryzm, senność, zaburzenie rzeczywistości. Bezmiar morskich wód jest przestrzenią wprost stworzoną do takich przedstawień. Dzieło dla osób wrażliwych na piękno, ceniących możliwość poszukiwania w literaturze drugiego dna.

Oprawa twarda, szyta.