Smak trucizny


Autor: Neil Bradbury
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis

 

 

Książka amerykańskiego fizjologa, profesora uniwersytetu medycznego w Chicago to medyczno-kryminalna opowieść o jedenastu najbardziej śmiertelnych truciznach.

Pierwsza część jest poświęcona związkom chemicznym naturalnie występującym w środowisku, czyli organicznym alkaloidom: insulinie, atropinie, strychninie, akonitynie, rycynie i digoksynie, oraz nieorganicznym cyjankom. Alkaloidy w większości można wyekstrahować z roślin, insulina jest produkowana przez organizm człowieka i jest niezbędna do życia, a cyjanki są prostymi w budowie i otrzymaniu związkami. Druga część poświęcona jest trującym pierwiastkom: potasowi, arsenowi, polonowi i chlorowi. Autor każdej z trucizn poświęca odrębny rozdział, opisując przestępstwo popełnione za jej pomocą, sposób wykrycia specyfiku w organizmie, mechanizm działania danej substancji na człowieka.

W rozdziale o atropinie opisana jest historia zbrodni prawie doskonałej. W 1994 roku w Edynburgu kilka osób miało objawy zatrucia po wypiciu toniku kupionego w jednym z supermarketów. Policja nie wiedziała, kto jest sprawcą, ani jakimi się kieruje motywami. Okazało się, że za tym wszystkim stał wykładowca akademicki, doktor biochemii molekularnej, który chciał zamordować żonę, a zatrucie butelek z tonikiem na sklepowej półce atropiną miało zapewnić mu alibi. Tonik został wybrany nieprzypadkowo, zawarta w nim chinina miała zamaskować gorycz atropiny. Naukowiec przygotował swojej żonie gin z tonikiem zaprawionym trucizną, ale nie przewidział jednego – do butelek napoju w sklepie dodał ilość alkaloidu, która wywołała swoiste objawy, ale nie powodowała śmierci, a żonie zaaplikował dawkę śmiertelną, co spowodowało, że drink zrobił się ohydnie gorzki. Kobieta nie wypiła całej mikstury, a dzięki szybkiej reakcji lekarza przeżyła. Plan zbrodni doskonałej spalił na panewce, a naukowiec trafił do więzienia.

Ciekawie napisana, pełna świetnie podanej wiedzy książka, po której przeczytaniu czytelnik już zawsze będzie się zastanawiał, co jest źródłem migdałowego zapachu, aromat orzechów czy cyjanek. Publikacja zawiera bibliografię oraz czarno-białe zdjęcia. Okładka miękka, klejona. Polecam.