Dżungla w ogrodzie. O dzikiej przyrodzie wokół nas


Autor: Dave Goulson
Wydawnictwo Marginesy

 

Uznany brytyjski profesor biologii specjalizujący się w ekologii i ochronie trzmieli, działacz ruchu na rzecz ochrony przyrody zaprasza czytelników do ekspedycji w głąb ogrodu i odkrywania fascynującego życia jego mieszkańców. Podpowiada też, jak zwiększyć różnorodność i wspierać rozwój dzikiej przyrody w swoim ogrodzie czy na działce.

„Dżungla w ogrodzie” to połączenie pasjonującej książki popularnonaukowej z inspirującym przewodnikiem po ogrodnictwie. Znajdziemy w niej również garść przepisów kulinarnych (np. na kruszonkę z pigwą, cydr, kiszoną kapustę, pudding jabłkowo-miodowy), na końcu zaś listę roślin ogrodowych przyjaznych dla zapylaczy, spis drzew i krzewów przyciągających ptaki oraz instrukcję, jak założyć glizdownik.

Dave Goulson patrzy na tętniące życiem ogrody z perspektywy naukowca i badacza, ale też zapalonego ogrodnika, właściciela wiejskiej posiadłości w Sussex z dużym ogrodem, sadem, warzywnikiem, kwietną łąką i sadzawką. To właśnie na tych konkretnych częściach ogrodu skupia się w kolejnych rozdziałach swojej książki, w których barwnie opisuje związaną z nimi faunę i florę. Przedstawia też mnóstwo faktów i ciekawostek dotyczących owadów, ich cyklu życia i zadziwiających umiejętności, podkreślając ich wartość i znaczenie. Opowiada m.in. o niezwykle pożytecznych skorkach, które są naturalnymi wrogami kłopotliwych szkodników, takich jak np. mszyce, pszczołach miodnych uprawiających „taniec werbunkowy”, postępującym wymieraniu wielu gatunków ciem, mrówkach farmerkach, dżdżownicach, których ciało działa jak tłok wpompowujący powietrze do ziemi. Porusza też wiele tematów związanych z ochroną przyrody, przekonuje na przykład do tego, aby nie stosować pestycydów i nawozów sztucznych.

„Dżungla w ogrodzie” to pasjonująca lektura i wspaniała skarbnica wiedzy dla miłośników przyrody, ogrodnictwa oraz ekologii. Pozycja zawiera przypisy. Okładka miękka, klejona. Bardzo polecam.

Poprzednio na liście: „Łąka. Zapylacze, krwiopijcy i muchy flejtuchy” p. 7/2018.