Kryptonim „Skóra”. Czy o brutalne morderstwo został oskarżony niewinny człowiek?

Autorka: Monika Góra                                               Wydawnictwo W.A.B.

 

Najnowsza praca znakomitej reporterki, Moniki Góry. Poprzednio na liście: „Amber Gold. Układ, który oszukał tysiące ludzi” (p. 13/2022). Autorka zajmowała się ponadto małżeństwem Jaroszewiczów i morderstwem Iwony Cygan. Tym razem wzięła na warsztat sprawę Roberta Janczewskiego skazanego w 2022 roku na dożywocie – wyrok jest nieprawomocny – za brutalną zbrodnię z 1998 roku: morderstwo i zdjęcie skóry ze studentki Katarzyny Z. Mężczyznę aresztowano w 2017 roku (nagranie można obejrzeć na YouTube).

I to w zasadzie powinien być koniec, ale nieprawomocność wyroku nie jest dziełem przypadku. Śledczy dysponują poszlakami, twardych dowodów brak. Oczywiście wiele wskazuje na to, że Katarzyna padła ofiarą Roberta Janczewskiego, natomiast Katarzyna Góra – jak zawsze perfekcyjnie – nie rozwiewa cienia wątpliwości, a książkę kończy zdaniem: Ciąg dalszy nastąpi.

Z kim mogła, porozmawiała. Na czoło listy wybijają się rodzice prawdopodobnego mordercy. Rozmowę z jego ojcem (Józefem Janczewskim; de facto poetą) – przeprowadzoną w słynnej knajpie Zwis na krakowskim rynku – mamy już w prologu. Autorka konfrontuje się też ze specjalistami. Cytaty z rozmów z psychologami i policjantami dają do myślenia, rzucają nowe światło zarówno za, jak i przeciw Janczewskiemu.

Przy okazji można się naczytać o technikach kryminalistycznych, o niektórych nazwach trudno zapomnieć, jak np. metoda impresjonistyczna wymyślona przez Krakowskie Archiwum X. Ogromne wrażenie wywiera rekonstrukcja tła tych tragicznych wydarzeń. Genealogia rodu Janczewskich, wątki innych osób, które mogły mieć coś wspólnego z morderstwem Katarzyny. Długo by wymieniać zalety publikacji Moniki Góry – prawdziwej mistrzyni reportażu. Oprawa miękka, klejona.