Nie pójdziesz tam ze mną

Autorka: Nula Stankiewicz
Wydawnictwo: Wielka Litera

Istnieją takie książki, które wbijają czytelnika w fotel, mocno chwytają za serce i wwiercają się w umysł – do takich właśnie należy napisany przez Nulę Stankiewicz reportaż o życiu po stracie. Rozmówcami autorki są rodzice, których dzieci nie żyją, bohaterami książki – dzieci (nastoletnie albo zupełnie dorosłe), które zdecydowały się odejść samobójczą śmiercią, bo nie widziały dla siebie innej drogi. „Nie pójdziesz tam ze mną” zawiera dziewięć historii z tragicznym i bolesnym finałem. Różna jest dynamika opowieści, różne też okoliczności – kształt narracjom nadają osoby, które zechciały podzielić się własnym doświadczeniem, bólem, lecz także pamięcią o ukochanych bliskich. To, co je łączy, to odmalowane z miłością i tęsknotą portrety głównych postaci oraz opisane z fotograficzną dokładnością momenty presuicydalne. Ostatnie godziny życia bywają wypełnione tzw. obrządkiem samobójczym lub pozbawione jakichkolwiek oznak zbliżającej się katastrofy. Nie ma reguły, tak, jak nie ma dwóch takich samych ludzi na ziemi. Rozmówcy wprost mówią o swoim bólu nie do ukojenia, o bezsilności i poczuciu winy, a także o próbach radzenia sobie z żałobą, która nie mija, więc trzeba nauczyć się z nią żyć. Zdecydowanie zbyt często w ich wspomnieniach pojawia się wątek braku wsparcia od lekarzy, policji czy znajomych oraz dalszej rodziny, co dowodzi tego, że nie umiemy mówić o śmierci, być razem w jej obliczu i wesprzeć siebie nawzajem. Ten znak naszych czasów odnotowuje zarówno autorka reportażu, jak i zaproszeni przez nią do rozmowy specjaliści (założycielka Instytutu Dobrej Śmierci i edukatorka umierania, śmierci i żałoby, psycholożka, wiceprezeska Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego, suicydolożka i koordynatorka strefy pomocy serwisu „Życie jest warte rozmowy”), których wiedza obejmuje konieczną klamrą wszystkie, zebrane w publikacji, autobiograficzne historie.

Książka Nuli Stankiewicz porusza, ale też wstrząsa sumieniami i każe zastanowić się czy gdzieś wokół nas nie ma kogoś, kto potrzebuje pomocy, rozmowy czy zwyczajnego dostrzeżenia w tłumie. Wyraźnie słychać tu apel o uważność na drugiego człowieka, ale także ostrzeżenie, że czasami nie da się pomóc, co w żadnym razie nie znaczy, że nie warto próbować. Nie wiem, jak autorka zdołała odnaleźć i zachęcić do udziału w publikacji swoich rozmówców, ale odważę się podejrzewać, że nawet przez chwilę tego nie żałowali. Nula Stankiewicz ma niecodzienną, a jakże cenną umiejętność słuchania i słyszenia tego, co inni mają jej do powiedzenia. Tekst książki emanuje empatią i troską o partnera w dialogu. Kilkukrotnie uchwycono w nim chwile bardzo ulotne i intymne, wręcz rozbrajające autentycznością. Ta książka może uratować, uczy i uwrażliwia. „Nie pójdziesz tam ze mną” w moim odczuciu to jeden z najbardziej wartościowych tytułów z kategorii literatury faktu, jakie ukazały się w tym roku na polskim rynku wydawniczym. Bardzo polecam. Oprawa miękka, klejona.