Archiwum kategorii: LITERATURA FAKTU

Kolor Powstania 1944

Wybór zdjęć: Chris Niedenthal
Wydawnictwo: Muzeum Powstania Warszawskiego

Album wydany z okazji 80. rocznicy Powstania Warszawskiego gromadzi zbiór 100 fotografii, które zostały pokolorowane przez grafików ze studia Orka. Kadry poddano koloryzacji, aby współczesny czytelnik mógł w pełni zrozumieć charakter tamtych dni i dostrzegł szczegóły, których czarno-białe zdjęcia nie oddają. Kolorowe kadry lepiej prezentują dynamikę obrazu, wydają się bardziej współczesne, ogląda się je łatwiej, są bardziej drobiazgowe i żywe.

Zdjęcia zostały dobrane przez Chrisa Niedenthala, jednego z najbardziej cenionych fotoreporterów w Europie. Mają one duży format, zostały umieszczone na całych stronach albumu, na papierze dobrej jakości. Na przeciwległych stronach, twórcy umieścili komentarze spisane przez historyka i filmoznawcę, Grzegorza Sołtysiaka, który pokrótce relacjonuje najważniejsze akcje powstańcze lub nastroje panujące danego dnia. Komentuje akcję, prezentowaną na zdjęciu lub przytacza historię fotografowanych. Każdej fotografii  towarzyszy także cytat zaczerpnięty z Archiwum Historii Mówionej. Są to wspomnienia tych, którzy pamiętali jak było – żołnierzy, cywilów, sanitariuszek i posłańców.

Podczas lektury da się odczuć cierpienie Powstańców, ale też ich ówczesną szczerą wiarę w to, że walki skończą się zwycięsko. Album polecam ze względu na estetykę wydania i trafny dobór zdjęć, które oddają tytułowy kolor powstania. Uważam, że warto mieć w bibliotece uwspółcześnioną wersję albumu, który kultywuje pamięć o Powstańcach Warszawskich. Oprawa twarda, szyta. Duży format.

 

Powstanie Warszawskie. 80 rocznica wybuchu

Autor: Bartosz Zakrzewski
Wydawnictwo SBM

Książka jest bogato ilustrowanym albumem ujmującym powstanie warszawskie w konwencji kroniki relacjonującej dzień po dniu wydarzenia w walczącej stolicy.

Do każdej daty autor dodał przegląd wydarzeń politycznych i militarnych, wiemy więc co w danym dniu zaszło na frontach świata ze szczególnym uwzględnieniem walk na terenie Europy, a także co w sprawie naszego zrywu niepodległościowego robili alianci oraz Sowieci. Ci ostatni nie robili nic, a nawet na początku próbowali zaprzeczać, że w Warszawie toczą się walki. Później, pod naciskiem anglo-amerykanów, uznali wprawdzie fakt powstańczego zrywu, ale nazywali go „warszawską awanturą” nie uzgodnioną z dowództwem Armii Czerwonej. Dopiero w drugiej połowie września, bojąc się, żeby powstańcy przedwcześnie nie skapitulowali, a przez to nie przestawali ginąć, wykonali kilka zrzutów o niewielkiej wartości. Z kolei zrzuty aliantów były niewiele bardziej wydajne, a przede wszystkim nieliczne, bo Stalin zabronił udostępniania polowych lotnisk sowieckich w okolicach Warszawy, co sprawiało, że startujące z baz we Włoszech eskadry musiały pokonać całą trasę na jednym baku paliwa. Oprócz samych walk w stolicy autor ukazuje Powstanie od zaplecza, charakteryzując barykady, sprzęt bojowy, służbę medyczną, organizację kuchni polowych, zdobywanie wody pitnej, nastroje ludności cywilnej, udział harcerzy w zrywie, pełną poświęcenia pracę sanitariuszek i łączniczek. Sięga do wspomnień uczestników bitwy o Warszawę różnych szczebli, w tym dowódców odcinków. Kontestuje obiektywną konieczność wywołania operacji „Burza” przytaczając różne punkty widzenia. Dowiadujemy się, że przeciwny wybuchowi powstania był naczelny wódz gen. Kazimierz Sosnkowski, jak również gen. Władysław Anders oraz niektórzy członkowie polskiego rządu londyńskiego. Sam dowódca AK gen. Tadeusz „Bór” Komorowski okazał się niezdecydowany i chwiejny, a zarządził godzinę „W” na skutek brutalnych nacisków gen. Leopolda Okulickiego „Niedźwiadka” i pułkownika Antoniego Chruściela „Montera”. Ze wspomnień wynika, że w ostatnich dniach lipca Okulicki jako jedyny podwładny ośmielał się krzyczeć na Komorowskiego i zarzucać mu brak patriotyzmu. Z kolei u schyłku powstańczych dni, zgodnie z relacją Jana Nowaka-Jeziorańskiego, pełen animuszu Okulicki oznajmił, że „za kilka dni Warszawa klapnie”, po czym „jakby dla zilustrowania tego stwierdzenia klapnął się obu dłońmi po udach”.

Książka obfituje w liczne fotografie wykonane podczas Powstania, także w tytułowe strony niektórych gazet, a było ich w czasie dwumiesięcznych nierównych zmagań polsko-niemieckich aż 167. Otrzymujemy również przegląd tekstów powstańczych piosenek, jak „Marsz Mokotowa”, „Pałacyk Michla” czy „Sanitariuszka Małgorzatka”. Publikacja wysoce wartościowa, wydana bardzo starannie, godna upamiętnienia 80. rocznicy polskiego heroizmu warszawskiego. Oprawa twarda, szyta.

Piotr Kitrasiewicz

Warszawskie mieszkania

Autorzy: Piotr Korduba, Jarosław Trybuś
Wydawnictwo OsnoVa

Przegląd najciekawszych warszawskich mieszkań, subiektywnie dobranych przez dwóch historyków sztuki – Piotra Kordubę, który zajmuje się kulturą zamieszkiwania i Jarosława Trybusia – kuratora wystaw i wykładowcę.

Fenomen mieszkań prezentowanych w książce polega na tym, że zostały urządzone wbrew współczesnym trendom wnętrzarskim, nie wyglądają jak pokoje hotelowe lub z katalogu Ikea. Mieszkania wybrane przez autorów opowiadają historię, a na ich obecny wygląd wpływ mają mieszkańcy, a nie profesjonalni architekci wnętrz – choć mieszkańcy niektórych mieszkań są właśnie architektami. Mieszkania odpowiadają ich stylom życia i zainteresowaniom. To dlatego podtytuł książki brzmi „Biografia miejsc, rzeczy i ludzi”, ponieważ rzeczy i miejsca są przyczynkiem do snucia opowieści o historii budynku, rodziny lub wskazują na zainteresowania mieszkańców. Każda przestrzeń została szczegółowo opisana, uwzględniono historię ulubionych przedmiotów lub pochodzenie stylowych mebli. Mieszkania zamieszkują ciekawi ludzie o różnorodnych zainteresowaniach, ale łączy je gust i szacunek do przestrzeni domowej – każdy mieszkaniec z dbałością podchodzi do aranżacji wnętrza i darzy szacunkiem historię mebli i budynków. Nie dąży do tego, by otaczać się przedmiotami nowymi, a pięknymi – dzieła sztuki, designerskie meble, rodzinne pamiątki i prezenty od przyjaciół niosą historię, którą ich właściciele chętnie się podzielili z autorami książki.

Publikacja spodoba się zainteresowanym sztuką, architekturą, designem, ale także każdemu estecie, który lubi czytać historię o rzeczach i pięknych wnętrzach. Treść została ubogacona kolorowymi fotografiami, które umilają lekturę, a historie opowiadane przez mieszkańców są fascynujące. Polecam. Oprawa miękka, klejona.