Archiwa tagu: Wydawnictwo SQN

Niepowinność

 

 

Autor: Paweł Radziszewski
Wydawnictwo SQN

 

Paweł Radziszewski z wykształcenia jest slawistą i rolnikiem. Przez wiele lat pracował w bibliotekach w Gdańsku i Gdyni.

Książka opowiada historię dwóch chłopców, którzy mieszkają na pegeerowskim osiedlu. Seweryn jest synem dyrektora i powodzi mu się trochę lepiej niż Jackowi. Jego ojciec jest palaczem. Przydzielono mu najgorsze mieszkanie, na parterze, żeby miał blisko do kotłowni. Całymi dniami przesiaduje w podziemiach i pilnuje ognia. Zazwyczaj leży na łóżku polowym i czyta albo śpi.

Kiedy Jacek mówi przy całej klasie, że w przyszłości chce zostać dyrektorem, wszyscy się z niego śmieją. Brudas, nieuk i fajtłapa ma nierealne marzenia. A przecież jego ojciec niczym nie różni się od dyrektora, razem upijają się do nieprzytomności. Z tym, że nikt nie nazywa dyrektora pijakiem, a o palaczu mówią tylko źle, bo jeśli zapije, w kranach nie ma ciepłej wody.

Lokalna społeczność łatwo ulega władzy, boi się nauczycieli, lekarzy, wysokiej rangi oficjeli. Jacek doświadcza na własnej skórze czym jest niesprawiedliwość społeczna. On należy do gorszej kasty, nikt się nad nim nie będzie litował. A już na pewno nie pani od matematyki, która bije linijką leworęcznych.

W pegeerze robotnicy dzielą tę samą biedę. „Każde dziecko ma swojego ojca, za którego musi się wstydzić, zwłaszcza po wypłacie” – pisze Radziszewski. Autor ma dar opowiadania i doskonałe wyczucie minionej epoki. Jego bohaterowie to ludzie z krwi i kości, pracują w pocie czoła, przeklinają swój los, biedują, albo obrastają w dostatki, tak jak żona dyrektora, której futro z norek nie mieści się do służbowego wartburga, a ciężki sznur pereł wisi na szyi, jak u psa łańcuchowego.

Pegeer to miejsce dziwne, pełne tajemniczych powiązań, piwnic i schronów, w których kryją się dziwne istoty. Powieść świetnie napisana, wciągająca, śmieszna i straszna, pełna wysmakowanych, na poły fantastycznych aluzji do komunistycznych realiów.

Polecam. Oprawa miękka, klejona.

Oddział Zamknięty. Napiętnowani marzeniami

 

 

Autor: Michał Grzesiek
Wydawnictwo SQN

 

Michał Grzesiek jest fanem polskiego rocka i dobrego filmu. Napisał biografię zespołu Lady Punk i książkę poświęconą agentowi 007. Z wielką pasją opisuje koleje losu warszawskich muzyków, którzy w latach siedemdziesiątych poprzez muzykę próbowali wyrazić swój bunt wobec komunistycznej rzeczywistości.

Początki były niewinne. Krzysztof Jaryczewski, zwany „Jarym”, grał na korytarzu liceum im. Królowej Jadwigi. Gitarę odziedziczył po starszych braciach. Nie był to najlepszy sprzęt. Popularne były czeskie Jolany, często pokryte kiczowatą, perłową farbą. Późniejszy gitarzysta Oddziału Zamkniętego, Paweł Mścisławski, postanowił lekko opalić instrument, żeby wyglądał bardziej rasowo. Gitara stanęła w płomieniach, ale dzięki temu zyskała oryginalny koloryt.

Polski rock był w tamtych czasach daleko w tyle za amerykańskim punkiem i nową falą. Radio i telewizja hołubiło wypomadowane gwiazdki, a w USA dominował prosty, energiczny przekaz, bez przydługich solówek i białych szat, jak u Niemena. Na początku lat siedemdziesiątych młode pokolenie miało już dość gomułkowskiej obłudy. Pojawiły się nowe, zbuntowane zespoły: „Kryzys”, „Poland” czy „Dezerter”.

Czterech chłopaków postanowiło wtedy połączyć czarną muzykę, hard rock i punk. Szukali wokalisty, ale żaden kandydat nie spełniał ich oczekiwań. Jaryczewski musiał przejąć rolę lidera. Pisał teksty i komponował. Próby zespołu odbywały się na warszawskim Mokotowie. Trwały czasami kilka dni i przeradzały się w huczne imprezy. Był alkohol i narkotyki. Jary rzucił szkołę i musiał bronić się przed wojskiem. Zanim trafił do szpitala psychiatrycznego na ulicy Sobieskiego, zespół miał już pomysł na nazwę. Tworzyli zgraną paczkę i wiedzieli, że są wywrotowcami.

Odział Zamknięty oficjalnie powstał jesienią 1979 roku. Pierwsze koncerty zagrał w centrum kultury na Łowickiej, Szlagowski na perkusji, Łuczaj-Pogorzelski na gitarze, Mścisławski na gitarze basowej i Jaryczewski wokal. Z liderem było najwięcej problemów, spóźniał się na próby, pił, miał problemy z głosem, był nieprzewidywalny, ale charyzmatyczny.

W 1984 roku zespół miał już liczne grono fanów, którzy gotowi byli pokonać wszelkie przeszkody, żeby tylko zdobyć autograf ulubionych muzyków.

Autor ciekawie opisuje dynamiczne zmiany w składzie grupy, zdrady, konflikty i solowe próby. Książka z pewnością zainteresuje miłośników polskiego rocka, ludzi dorastających przy melodiach takich utworów, jak „Party” czy „Obudź się”.

Polecam. Oprawa miękka, klejona, kolorowe zdjęcia.