Archiwum kategorii: LITERATURA FAKTU

Kuchnia narodowa

Autorka: Anya von Bremzen
Wydawnictwo: Bo.wiem

 

 

 

Anya von Bremzen, nagradzana amerykańska dziennikarka kulinarna pochodzenia żydowsko-rosyjskiego, w swojej najnowszej książce przygląda się narodowym narracjom kulinarnym.

Wyrusza w podróż do sześciu krajów o bogatej tradycji kulinarnej i poszukuje związków między ich kuchnią a tożsamością kulturową. W każdym z odwiedzanych miejsc wybiera symboliczne potrawy, kosztuje ich w lokalnych restauracjach czy barach oraz rozmawia o nich ze specjalistami, szefami kuchni i mieszkańcami. W ten sposób poznaje poglądy, historie i zwyczaje różnych społeczności. Sięga też do prac naukowych i pierwszych książek kucharskich. Opowieści historyczno-kulinarne przeplata relacjami podróżniczymi i osobistymi wątkami.

Kulinarną wyprawę rozpoczyna od Paryża, w którym zgłębia temat francuskiego rosołu („pot-au-feu”) wraz z historią i nauką o wywarach. W Neapolu bada popularność pizzy i pasty al pomodoro, zastanawiając się, jak pogardzany, prosty posiłek ubogich stał się najbardziej zglobalizowaną potrawą świata. W Tokio próbuje zrozumieć zagadnienie japońskiego ramenu i ryżu. W Sewilli zajmuje się hiszpańską marką narodową, jaką jest tapas, przygląda się też kwestii regionalizmu. W Oaxace bierze ognistą lekcję przyrządzania mole u rdzennej Meksykanki. W Stambule, który jest jej drugim domem, spotyka się ze swoimi przyjaciółmi na tzw. osmańskim posiłku zrzutkowym, analizując złożone dziedzictwo wielokulturowości. W epilogu zaś porusza kwestię barszczu ukraińskiego, krytycznie wypowiadając się na temat inwazji Rosji na Ukrainę.

Napisana z pasją, pełna erudycyjnych odniesień, ciekawych faktów kulinarnych i osobistych refleksji książka. Zawiera bibliografię, przypisy oraz indeks. Okładka miękka, klejona. Polecam zainteresowanym tematem.

Katarzyna Roman-Rawska, „Zaśnięcie Anisy. Opowieść o polskich starowierach”

Zaśnięcie Anisy. Opowieść o polskich starowierach

Katarzyna Roman-Rawska, „Zaśnięcie Anisy. Opowieść o polskich starowierach”Autorka: Katarzyna Roman-Rawska
Wydawnictwo: Czarne

Najnowsza książka ze znanej serii Sulina wydawnictwa Czarne jest dokładnie tym, czym zazwyczaj są publikacje wchodzące w jej skład, a zatem osobistym wywodem z pogranicza reportażu i eseju, dotyczącym jednego geograficzno-duchowego wycinka świata. „Zaśnięcie Anisy” Katarzyny Roman-Rawskiej opowiada o polskich staroobrzędowcach, a zatem jednej z najmniejszych mniejszości religijnych w Polsce.

Autorka ma wszelkie predyspozycje, by opisać świat polskich starowierów, ponieważ dziedziczy ich tradycje po kądzieli. Starowierkami były jej matka, babka, prababki, praprababki i ich rodziny. Jedna z prababek była szeptuchą. W dzieciństwie Roman-Rawska każde wakacje spędzała w Grabowych Grądach w powiecie Augustowskim, wsi niemal całkowicie zamieszkanej przez staroobrzędowców. Poza tym autorka pracuje w Instytucie Slawistyki PAN, jest badaczką i tłumaczką z języków rosyjskiego i białoruskiego.

„Zaśnięcie Anisy” łączy perspektywę osobistą, związaną z ponownym odkrywaniem swoich korzeni, oraz perspektywę badawczą – nastawioną na próbę zrozumienia polskich starowierów i opowiedzenia o nich czytelnikom. Autorka opowiada o tym jak (podobnie jak każda przedstawicielka mniejszości) stopniowo wypierała świadomość swoich korzeni, a także jak wypierała ją jej matka, o wiele bardziej zanurzona w staroobrzędowej religijności i języku rosyjskim, którego na co dzień używało się w jej domu rodzinnym. Jednocześnie Roman-Rawska robi wszystko, by starowierów nie egzotyzować, pokazuje ich wraz z ich codziennością. Czasami nudną, nawet jeśli w tzw. krasnym kącie swoich domów mają ikony i wciąż pamiętają o korzeniach swojej wiary.

Książka godna polecenia osobom zainteresowanym tematem starowierów, a także szerzej – tematyką polskich mniejszości i faktem, że Polska wcale nie jest krajem tak jednolitym narodowościowo i kulturowo, jakim niektórzy chcieliby ją widzieć. „Zaśnięcie Anisy” warto mieć na bibliotecznej półce. Oprawa miękka, klejona.

Achille Mbembe, „Brutalizm”

Brutalizm

Achille Mbembe, „Brutalizm”Autor: Achille Mbembe
Wydawnictwo: Karakter

Nie będzie przesadą stwierdzenie, że głównym tematem najnowszego eseju kameruńskiego filozofa, historyka i teoretyka polityki jest kondycja współczesnego świata. Achille Mbembe zarówno w swoich konkluzjach, jak i kształcie wywodu, jak najdalszy jest jednak od banału. W jego uniknięciu pomaga już choćby postawienie w centrum refleksji Afryki – kontynentu traktowanego po macoszemu, który jednak według filozofa odegra główną rolę w XXI-wiecznej myśli i historii.

Gęsty, kipiący od kontekstów wywód kameruńskiego filozofa czerpie z teorii krytycznej, myśli postkolonialnej i psychoanalizy. Jego punkt wyjścia stanowi tytułowy termin „brutalizm”, który Mbembe zaczerpnął z architektury. Jest on jednak dla autora czymś o wiele więcej – metaforą trwającej epoki, w której późny kapitalizm doprowadza do ruiny zarówno planetę, jak i człowieka. Według Mbembe stopniowej zagładzie ulega dziś wszystko, co żywe, a jednym z najważniejszych celów kapitalizmu jest przemiana człowieka w nic poza materią i energią, które da się wykorzystać. W osiągnięciu tego stanu pomagają coraz bardziej nieuchwytna technologia, degradacja środowiska naturalnego i przede wszystkim charakterystyczne dla współczesności wyalienowanie człowieka z relacji społecznych, skutkujące samotnością i brakiem empatii. Kiedy jedynym celem istoty ludzkiej jest chwilowa rozkosz, staje się ona zupełnie egocentryczna i w konsekwencji niebezpieczna dla pozostałych mieszkańców planety. Choć autorowi „Brutalizmu” trudno byłoby przypisać optymizm, mimo wszystko stara się on poszukać pomysłów na to, co można zrobić, by naprawić to, co zostało zepsute i postarać się stworzyć nowy świat, oparty na zupełnie innych relacjach niż obecnie. Inspiracji do wymyślenia świata na nowo szuka właśnie w Afryce – jej historii, przebogatej kulturze i czasem wywrotowej z perspektywy Europejczyka myśli.

Esej Achille Mbembe to lektura bardzo interesująca, a wręcz mogąca wytyczyć nowe ścieżki w światowej debacie intelektualnej. Z drugiej strony „Brutalizm” jest przeznaczony wyłącznie dla wyrobionych czytelników, najlepiej takich, którym nie jest obca współczesna filozofia. Z tego względu zakup tej publikacji rekomendowałbym jedynie większym bibliotekom lub bibliotekom naukowym – bardzo prawdopodobne, że w niewielkiej osiedlowej placówce nikt nigdy po tę pięknie wydaną książkę nie sięgnie. Oprawa miękka, klejona.