Archiwa tagu: reportaż historyczny

Pomerantsev Peter, „Propagandysta, który przechytrzył Hitlera”

Propagandysta, który przechytrzył Hitlera

Pomerantsev Peter, „Propagandysta, który przechytrzył Hitlera”Autor: Peter Pomerantsev
Wydawnictwo: Krytyka Polityczna

Brytyjski dziennikarz i wykładowca Peter Pomerantsev, autor takich wydanych w Polsce książek jak „Jądro dziwności. Nowa Rosja” i „To nie jest propaganda. Przygody na wojnie z rzeczywistością”, tym razem stworzył znakomity reportaż historyczny. Poświęcił go wyjątkowej, chociaż niemal zupełnie zapomnianej postaci jaką bez wątpienia jest Sefton Delmer.

Delmer, czyli tytułowy „Propagandysta, który przechytrzył Hitlera” był człowiekiem, który wypowiedział wojnę hitlerowskiej machinie stworzonej przez Josepha Goebbelsa, do dziś powszechnie uznawanej za wzorzec z Sèvres propagandy. Ten utalentowany dziennikarz bardzo szybko zrozumiał, że wojny informacyjnej być może nie da się zwyciężyć stosując wyłącznie etyczne metody, a zatem posługując się prawdziwymi informacjami i rzetelnym dziennikarstwem. Zamiast tego hitlerowską propagandę postanowił zwalczać bronią, którą posługuje się ona sama – kłamstwem, manipulacjami i wykrzywianiem rzeczywistości. Na falach radia emitował bardzo popularną w czasie drugiej wony światowej audycję, w której wykreował postaci krytykujące machinę hitlerowską z pozycji jeszcze bardziej nacjonalistycznych. Choć audycja ta okazała się bronią o największej sile rażenia, działalność Delmera wcale się do niej nie ograniczała – mężczyzna próbował także wielu innych dróg, aby dotrzeć do Niemców i podstępem osłabić nazistowską machinę wojenną.

Już w zarysie fascynująca historia, prawda? A w książce Pomerantseva wypada ona tym bardziej fascynująco, że autor ani na chwilę nie zapomina o moralnej szarości, która za tym wszystkim stała. Owszem, Delmer chciał osłabić nazistów, co z pewnością zaliczyć trzeba w poczet dobrych motywacji, bynajmniej nie był on jednak postacią nieskazitelną. Pomerantsev przedstawia Delmera jako pełnego pychy cynika, który wcale nie czuł się bohaterem. Autor nie rozstrzyga też pytania o to, czy posługiwanie się kłamstwem do zwalczania kłamstwa możemy w ogóle oceniać moralnie pozytywnie. Bo czy przypadkiem to nie ludzie tacy jak Sefton Delmer podłożyli ogień pod toczące się dziś wojny informacyjne, pośród których wszyscy jesteśmy zagubieni?

No właśnie – współczesne wojny informacyjne. Być może największą zaletą „Propagandysty, który przechytrzył Hitlera” jest to, że nie jest to „zaledwie” świetna publikacja historyczna. Pomerantsev wprost odsyła nas bowiem do współczesności i każe się zastanowić, czy przypadkiem metody wypracowane przez Delmera nie mogłyby okazać się skuteczne także dziś, w epoce postprawdy, w której napędzane algorytmami fałszywe informacje rozprzestrzeniają się z prędkością światła. To oczywiście pytanie jak najbardziej zasadne i choć sam autor na nie nie odpowiada, to próba samodzielnej odpowiedzi z pewnością mogłaby nas zaprowadzić do ciekawych wniosków. Wyjątkowo interesująca książka – bardzo polecam ją jako zakup biblioteczny. Oprawa miękka, klejona.

Anna Bikont, „Nie koniec, nie początek”

Nie koniec, nie początek

Anna Bikont, „Nie koniec, nie początek”Autor: Anna Bikont
Wydawnictwo: Czarne

Anna Bikont to uznana reporterka i pisarka, najbardziej znana jako autorka książek o tematyce żydowskiej. Są wśród nich takie pozycje jak: „Nigdy nie byłaś Żydówką. Sześć opowieści o dziewczynkach w ukryciu” (przegląd 21/2023), „Cena. W poszukiwaniu żydowskich dzieci po wojnie” (przegląd 9/2022), „Sendlerowa. W ukryciu” (przegląd 21/2017) i „My z Jedwabnego” (przegląd 15/2004). Jak podkreśla wydawca, jej najnowsze książka to pierwszy reportaż, który próbuje całościowo opisać losy ocalałych z Zagłady polskich Żydów i Żydówek w latach tuż po drugiej wojnie światowej.

Bikont już w pierwszym rozdziale swojej książki pisze, że Żydzi – w odróżnieniu od wielu innych osób, które przeżyły wojnę – nie wracali do swojego przedwojennego życia, do rodziny, do domu, do pracy. Większość z nich straciła w Zagładzie przeważającą większość albo wszystkich krewnych, a ich domy zostały zasiedlone przez Polaków. Słowem, polscy Żydzi nie mieli do czego wracać i byli zmuszeni do zbudowania swojego życia zupełnie od nowa – i dla wielu z nich lepiej było, w miarę możliwości, zrobić to poza granicami Rzeczypospolitej. Z książki Bikont wyłania się obraz Polski, w której antysemityzm jest o wiele większy niż przed wojną, a pogromy żydowskich ocaleńców nie są rzadkością. Nie o antysemickiej Polsce jest jednak ta książka, ale o Żydach – tych, którzy zmuszeni są przetrwać w kraju, który z jednego z największych centrów cywilizacji żydowskiej na świecie w ciągu zaledwie kilku lat stał się jej cmentarzyskiem.

Bikont korzysta z imponującej liczby źródeł i robi to z mistrzowską precyzją. Jej reportaż w dużej mierze składa się z cytatów, jest swego rodzaju „wyciągiem z archiwów”, jednocześnie jednak czyta się go jak wciągającą opowieść. Dzieje się tak dzięki znakomitej, literackiej konstrukcji tekstu – każdy fakt, który Bikont przytacza i każda wypowiedź źródłowa, którą cytuje, wydaje się być na swoim miejscu. Efekt jest piorunujący, a książkę czyta się z zapartym tchem. Autorka dociera przy tym do wątków zupełnie nieznanych przeciętnemu czytelnikowi, jak choćby dzieje powojennej żydowskiej enklawy w Dzierżoniowie czy też historia o tym, jak grupa Żydów planowała w akcie zemsty zatruć wodę w niemieckich miastach.

„Nie koniec, nie początek” to mistrzowski reportaż historyczny – taki, który odsłania przed nami nieznaną lub niewygodną prawdę, jest znakomicie udokumentowany, a do tego świetnie się go czyta. Szczerze polecam zakup tej książki wszystkim bibliotekom. Oprawa twarda, szyta.

David Grann, „Sprawa Wagera. Opowieść o katastrofie, buncie i morderstwie”

Sprawa Wagera. Opowieść o katastrofie, buncie i morderstwie

David Grann, „Sprawa Wagera. Opowieść o katastrofie, buncie i morderstwie”Autor: David Grann
Wydawnictwo: W.A.B.

David Grann to związany z „The New Yorkerem” dziennikarz, który uchodzi za jednego z najlepszych amerykańskich autorów książek non-fiction. Największą sławę przyniosła mu dotąd książka „Czas krwawego księżyca. Zabójstwa Osagów i narodziny FBI”, która w 2023 roku została zekranizowana przez Martina Scorsese i którą recenzowaliśmy podczas przeglądu 5 w 2018 roku. Co ciekawe, jego najnowszą książkę, zatytułowaną „Sprawa Wagera”, również ma zekranizować słynny twórca „Taksówkarza” i „Chłopców z ferajny”.

„Sprawa Wagera” opowiada o nigdy do końca nie wyjaśnionej sprawie rozbitków z brytyjskiego okrętu HMS Wager. Kiedy w 1742 roku trzydziestu z nich w stanie skrajnego wycieńczenia dotarło do wybrzeży Brazylii, zostali powitani niczym bohaterowie. Sprawa skomplikowała się po kolejnych sześciu miesiącach, gdy do wybrzeży Chile dotarło trzech innych ocaleńców z tego samego statku – ich opowieść brzmiała bowiem zupełnie inaczej. Według nich, marynarze, którzy wcześniej dopłynęli do Brazylii, wcale nie byli bohaterami, tylko buntownikami, którzy dopuścili się zdrady i morderstwa. Aby rozstrzygnąć, która z opowieści jest bliższa prawdy, zwołano sąd wojskowy. Ten miał jednak wyjątkowo trudny orzech do zgryzienia – w końcu bazował niemal wyłącznie na relacjach bezpośrednich uczestników wydarzeń, które miały miejsce na oceanie. Zupełnie jak napisał David Grann w pierwszym zdaniu swojej opowieści: „Jedynym bezstronnym świadkiem było słońce.”

Historia, którą opowiada autor „Sprawy Wagera”, jest fascynująca na wielu poziomach. Aby napisać swoją książkę, Grann znalazł złoty środek gdzieś pomiędzy niemal filmową, sensacyjną narracją, a oszczędnym dokumentalnym stylem. Wykonał również imponującą pracę dokumentalną – wybrana bibliografia tekstów źródłowych zajmuje kilkanaście stron książki, zaś szczegółowe przypisy aż kilkadziesiąt. Autor po kolei ukazuje różne perspektywy widzenia wydarzeń związanych z katastrofą HMS Wager, ostatecznie nie rozstrzygając jednak, kto mówił prawdę, a kto kłamał. Doskonale wie, że w tej głośnej i bezprecedensowej sprawie po prostu zabrakło dowodów, by ze stuprocentową pewnością określić, co tak naprawdę się wydarzyło.

Książkę Davida Granna można polecić jako zakup biblioteczny – to nie tylko literatura faktu z wyższej półki, ale również wciągająca lektura. Oprawa miękka, klejona.