Autor: Marek Teler
Wydawca: Skarpa Warszawska Czytaj dalej

Autor: Marek Teler
Wydawca: Skarpa Warszawska Czytaj dalej
Autor: Grzegorz Łyś
Wydawnictwo WAB
Grzegorz Łyś jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, wieloletnim współpracownikiem „Rzeczpospolitej”, autorem artykułów o tematyce historycznej i turystycznej.
W swojej książce opisuje dokonania Bronisława Malinowskiego, który zyskał sławę pierwszego antropologa. „Zszedł z werandy” kolonialnej rezydencji i stanął twarzą w twarz z „dzikim”. Był osobą wpływową i dociekliwą. Zaglądał tubylcom do garnków, pytał o życie pozagrobowe i upodobania seksualne, wypływał z rybakami na połowy, brał udział w magicznych rytuałach i tańcach. Wszystkie swoje obserwacje i przemyślenia skrzętnie notował. Zostawił po sobie tysiące zapisanych stron, wywiadów z wodzami i naczelnikami, skarg porzuconych żon i mężów, sekretów czarowników i streszczeń mitów. Wszystko to złożyło się na kompletny obraz plemiennej kultury, do dzisiaj uważany za jedno z najdoskonalszych osiągnięć antropologii społecznej.
Malinowski zrobił błyskotliwą karierę naukową. Był jednym z ojców założycieli współczesnych nauk społecznych, pierwszym szefem katedry antropologii społecznej w London School of Economics, Profesorem Yale, doktorem honoris causa Uniwersytetu Harvarda, charyzmatycznym wykładowcą, doradcą brytyjskiego rządu w sprawach polityki kolonialnej. W swym rodzinnym kraju był prawie nieznany.
Autor w barwny sposób opisuje dzieciństwo i młodość bohatera. Poznajemy dziewiętnastowieczny Kraków, miasto owładnięte smutkiem i malarią. Pomimo wszechobecnej melancholii krakowianie uwielbiają organizować widowiska, obchody patriotyczne, odsłonięcia pomników i huczne pogrzeby. Duchy zmarłych artystów nigdy nie opuszczają miasta, zostają w krakowskich piwnicach. Ta atmosfera ostentacyjnego patosu jest dla Malinowskiego odpychająca. Najlepiej czuje się za granicą, z dala od Mickiewiczowskiego romantyzmu.
Grzegorz Łyś wspaniale oddaje ducha epoki. Odkrywa małe grzeszki rozpustników, plagę prostytucji i rozprzestrzenianie się chorób wenerycznych. Na początku lat osiemdziesiątych XIX wieku w Krakowie jeden prąd przybiera na sile – chorobliwa obsesja na tle płci i życia seksualnego. Wtedy właśnie, 7 kwietnia 1984 roku, przychodzi na świat Bronisław Malinowski, późniejszy autor „Życia seksualnego dzikich”.
Książka jest bardzo interesującą próbą sportretowania wybitnego człowieka, odkrywcy i badacza. Język, którym posługuje się autor jest przystępny, okraszony anegdotami i cytatami z zapisków bohatera.
Polecam. Oprawa twarda, szyta, czarno-białe zdjęcia, bibliografia.
Wywiad przeprowadzili: Katarzyna Młynarczyk i Bartłomiej Rak
Wydawnictwo: Znak Koncept
Książka właścicieli krakowskiej piekarni rzemieślniczej i założycieli firmy konsultingowej Socjomania. Katarzyna Młynarczyk i Bartłomiej Rak stworzyli wzorem dziewiętnastowiecznych „pokojów do śniadań” gastronomiczny Handelek czyli miejsce będące rodzajem lokalnego ryneczku. Znaleźli też sposób na zagospodarowanie niesprzedanego pieczywa. Produkują z niego wysokoprocentową okowitę. Właściwie mogliby dołączyć do bohaterów książki „Rzemieślnicy”, których spotkali podczas licznych podróży po Polsce lub dowiedzieli się o nich o znajomych i z mediów społecznościowych.
Przedstawiają sylwetki ośmiu osób, czasem nowicjuszy odkrywających nieznaną im wcześniej działalność a czasem kontynuujących rodzinną tradycję. Wśród nich są kucharz, który kształcił się na bankiera, muzykolodzy, którzy zajęli się renowacją obuwia, piwowar mydlarz oraz kontynuatorzy rodowych biznesów winiarze, cieśla, gorzelnik i rolnik. Bohaterów książki łączy pasja, wytrwałość i szacunek do odbiorców, produktu i jego składników. Wywiady nie są polukrowaną wizją sukcesu.To wartościowa, inspirująca lektura i świetna promocja rodzimego rzemieślnictwa. Zaprezentowane w tomie firmy są niszowe i mniej znane z kilkoma wyjątkami jak np. Bio Babalscy czy Mydlarnia Cztery Szpaki. Obok treści uwagę czytelnika z pewnością przyciągnie estetyka wydania książki.
Wydanie w miękkiej oprawie, klejone, na papierze kredowym. Zawiera bibliografię i przypisy.
Autorzy: Andrzej Dziedzic, Joanna Głuchowska
Wydawnictwo Literackie
Andrzej Dziedzic jest pasjonatem sportów wodnych, absolwentem AWF, płetwonurkiem, surferem. Wspólnie z Joanną Głuchowska, życiową partnerką, prowadzi klub pływacki i organizuje aktywne wyjazdy dla dorosłych.
W wieku dwudziestu czterech lat dowiedział się, że cierpi na nieuleczalną chorobę, złośliwy nowotwór układu chłonnego. Książka jest rodzajem dziennika prowadzonego przez parę młodych ludzi, którzy właśnie kończą studia i marzą o wspaniałej przyszłości, rodzinie, domu, karierze zawodowej. Czytelnik zanurza się w ich codzienność, która składa się ze zwykłych rytuałów, pracy i treningów.
Zły stan zdrowia Andrzeja niepokoi Joannę. Ciągle kaszle, na szyi pojawiają się opuchnięte żyły. Lekarz podejrzewa guza tarczycy. Tak rozpoczyna się maraton po przychodniach, poradniach i szpitalach. Kolejne badania potwierdzają diagnozę. Dzięki przyjaciołom Andrzej trafia w dobre ręce i natychmiast rozpoczyna leczenie. Pobierane są wycinki guza do badania. Cała rodzina jest sparaliżowana strachem, cierpieniem, które spadło na nią nieoczekiwanie, na początku dnia, u progu życia.
W piątkowy wieczór w Warszawie, otwierają się kluby, dyskoteki. Ludzie spotykają się ze znajomymi, piją kawę w nastrojowych kawiarenkach. Ale Joanna jest już w innym świecie. Jej beztroski czas właśnie się skończył. Musi powstrzymać łzy i być podporą dla Andrzeja. Przez kolejne dwa lata będzie go wspierać w najtrudniejszych chwilach, podczas chemioterapii, badań i operacji.
Choroba pozostawi po sobie zgliszcza. Organizm przyzwyczajony do ogromnej ilości leków długo będzie wracał do równowagi, także psychicznej. Andrzej chce jak najszybciej zacząć normalnie żyć.
Książka jest bardzo ciekawym zapisem wydarzeń. Czytelnik razem z bohaterami przeżywa dobre i złe wiadomości. Utwierdza się w przekonaniu, że życie jest kruche i trzeba cieszyć się każdą chwilą.
Polecam. Oprawa miękka, klejona.