Autor: David Graeber
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Przedwcześnie zmarły w 2020 roku David Graeber to niewątpliwie ciekawy przypadek – praktykujący anarchista, a jednocześnie profesor antropologii na najlepszych uczelniach świata i jak dotąd jeden z ważniejszych intelektualistów XXI wieku. Ostatnio na naszej liście pojawiła się jego znakomita książka „Praca bez sensu” (przegląd 1/2020). „Pirackie Oświecenie albo prawdziwa Libertalia” to ostatnie dzieło badacza, które zostało wydane już po jego śmierci.
Ostatnia książka Graebera to liczący zaledwie około dwustu stron esej naukowy, w którym autor powraca do swojej trwającej wiele lat fascynacji piratami. Tytułowa Libertalia to na poły mityczna piracka republika, która rzekomo istniała w końcówce XVII wieku na Madagaskarze. Chociaż żadnego państwa nazwanego Libertalią prawdopodobnie nie było, to rzeczywiście mnóstwo piratów zamieszkiwało w tamtym okresie Madagaskar i istnieją dowody na to, że eksperymentowali oni z nowymi formami porządku społecznego, samorządności i dysponowania własnością. Żeby stworzyć o nich historyczno-antropologiczną książkę, Graeber nie tylko przeczesał źródła pisane, ale także odbył badania antropologiczne wśród potomków piratów, którzy do dnia dzisiejszego żyją na Madagaskarze, kultywując zresztą swoją kulturową odmienność.
Do głównych tez książki Graebera należy ta o genezie Oświecenia. Otóż, według niego, wiele spośród racjonalistycznych idei oświeceniowych wcale nie narodziło się w głowach europejskich mędrców – istnieje wiele dowodów na to, że dużą część z nich zaczerpnęli oni od ludów pozaeuropejskich, ale później dziwnym trafem zapomnieli się na nie powoływać. Według autora „Pirackiego Oświecenia” to właśnie społeczność malgaskich piratów, żyjących zresztą w dobrej komitywie z tubylcami, w wielu aspektach zasługuje na miano twórców, a przynajmniej współtwórców myśli oświeceniowej. Taka teza brzmi prowokacyjnie? Tylko do momentu, aż przeczyta się, co ma na ten temat do powiedzenia Graeber.
Książkę serdecznie polecam – to bardzo ciekawy, odkrywczy esej naukowy, który w dodatku sięga po wręcz przygodowo-sensacyjne wątki. Bo nawet jeśli autorowi koniec końców niecpecjalnie zależy na romantyzowaniu piratów, to siłą rzeczy w jego historii pojawiają się bitwy morskie, porwane księżniczki, bunty niewolników czy choćby miejscowa magia. Oprawa twarda, szyta.