Archiwum miesiąca: czerwiec 2025

Tajemnice szkieletów

Autorzy: Marta Guzowska, Wiesław Więckowski
Ilustratorka: Joanna Czaplewska
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Warszawa 2025
Poziom: BD I/III

Bogato ilustrowana publikacja dydaktyczna dla dzieci, które nie boją się kościotrupów. Autorzy obiecują małym czytelnikom podróż w czasie i w głąb szkieletu, zatem ruszajmy i my. Pierwszy przystanek przyniesie definicję szkieletu i ogólne wprowadzenie do zagadnienia, drugi – przedstawi wszystkich przodków człowieka od strony kości. Dalej pochylimy się nieco dłużej nad każdą ludzką kosteczką, czwarta część podróży zdradzi, co można wyczytać z kości a na końcu pojawią się pytania, które każdy chętnie zada antropologowi, jeśli go spotka a jeśli nie, to przynajmniej pozna odpowiedzi zamieszczone na łamach publikacji.

Autorzy książki to archeolożka i antropolog, oboje zafascynowani tematem i zaprzyjaźnieni od dwudziestu pięciu lat i być może dlatego albo pomimo to czasami współpracują ze sobą, doskonale się uzupełniając. Efekt widać w „Tajemnicach szkieletów”. Prosty język opisu, swobodny styl wypowiedzi umożliwia przekazanie naprawdę dużego zasobu fachowej wiedzy w przystępnej i zrozumiałej dla młodego czytelnika, nienużącej formie. Korespondują z nią utrzymane w jednolitej kolorystyce ilustracje ożywiające tekst, wizualizujące i organizujące zawarte w nim informacje w uporządkowaną całość. Ewolucja i rewolucja dwunożności, szczegółowy opis szkieletu, który mamy w środku i wszystkich jego funkcji, wreszcie nadanie mu właściwej wartości, bo choć na co dzień tego nie dostrzegamy, bez kości „bylibyśmy flakami w worku ze skóry” (s. 72) a tak pewnie ciężko byłoby żyć – wszystko to i wiele innych ciekawostek odnajdzie czytelnik na łamach publikacji. Gorąco polecam. Oprawa twarda, szyta.

Czytaj dalej

Leśni czarodzieje. W Ciemny Bór

Autorka: Liz Flanagan
Wydawnictwo: Wilga
Poziom: BD I/II

 

 

 

Pierwszy tom cyklu fantasy zatytułowanego „Leśni czarodzieje”, pióra brytyjskiej autorki tworzącej dla dzieci i młodzieży (poprzednio na liście: „Lato Eden” p. 17/2017).

Bohaterką powieści jest żywiołowa, rudowłosa dziewczynka o imieniu Jarzębinka, która z powodu nadchodzącej wojny musi zostawić swój dom w mieście, tatę pracującego w pałacowych stajniach oraz przyjaciół. Razem z mamą ucieka do dziadka mieszkającego z wilkiem w chatce na skraju Ciemnego Boru. Okazuje się, że jest on leśmistrzem, czyli leśnym czarodziejem, który potrafi rozmawiać z magicznymi zwierzętami i je leczyć.

Dziewczynka zaczyna odkrywać tajemnice związane z nowym miejscem. Już pierwszego dnia znajduje w głębi lasu małe ranne smoczątko. Jego mama została schwytana przez kłusowników z wrogiego kraju, którzy próbują pozyskać ze smoczych rogów czarodziejską siłę dla swoich wojowników. Jarzębinka troskliwie opiekuje się malutką smoczycą, a wkrótce też innymi potrzebującymi opieki maluchami. Odkrywa, że ma dar rozumienia zwierząt. Zaprzyjaźnia się też z dziećmi z sąsiedztwa, które są strażnikami tajemnic Ciemnego Boru.

Misją bohaterki jest powstrzymanie kłusowników i ochronienie magicznych stworzeń mieszkających w lesie. Historię uzupełniają czarno-białe ilustracje dobrze oddające klimat świata pełnego baśniowych stworzeń i magii. Książka porusza kwestie dotyczące ochrony zwierząt i przyrody.

„Leśni czarodzieje” to świetne wprowadzenie dla młodszych czytelników w gatunek fantasy. Okładka miękka, klejona. Polecam.

Krwinki

Autorka: Dorota Groyecka
Wydawnictwo: WAB
Warszawa 2025

Książka Doroty Groyeckiej to prawdopodobnie najcięższy kaliber na dzisiejszym Przeglądzie Nowości Wydawniczych. Podtytuł publikacji brzmi: opowieści o stracie i nadziei. Autorka podejmuje wyjątkowo trudny temat śmierci dziecka i żałoby po nim. Reportaż powstaje, by wesprzeć rodziców opłakujących swoje potomstwo – gdy brak pocieszenia nie pozostaje nic innego niż dzielenie cierpienia, wysłuchanie innych, doświadczonych tym samym nieszczęściem i dostrzeżenie, że przetrwali i trwają nadal, choć życie po stracie trzeba zbudować na nowo. Wydaje się, że istnieje również drugi adresat publikacji, osoby z tzw. otoczenia, które w obliczu czyjejś tragedii nie wiedzą jak pomóc, nie potrafią się zachować i dobrać słów a wystarczy po prostu być, wspólnie milczeć albo razem zapłakać. Im także pomoże ta książka.

Zbiór zawiera kilkanaście relacji rodziców, którzy tracą dziecko – dziecko nienarodzone, kilkumiesięczne, kilkuletnie lub prawie dorosłe. Rozmówcy autorki bez przemilczeń, bardzo szczerze i wprost mówią o emocjach związanych z odchodzeniem stopniowym lub nagłym, z trwogą oczekiwanym albo zupełnie niespodziewanym – tu każda historia jest inna i wyjątkowa. Teksty przepełnia ból, epatuje z nich echo przeżytego niegdyś strachu, nadziei, potem rozpaczy. Niektóre zdania tej książki są bezlitosne, czyta się ją ze ściśniętym gardłem, ale także z poczuciem wyjątkowości i wdzięczności, że bohaterowie zdobyli się na dzielenie wspomnień z czytelnikiem. Niewiele jest na rynku publikacji o śmierci, zwłaszcza tak mądrze napisanych i przejmujących. Ciężko się o tym myśli a co dopiero pisze czy rozmawia, ale temat prędzej czy później każdego będzie dotyczył. Warto wiedzieć, że istnieje książka, która niczym objęcie ramieniem wesprze w żałobie, będzie drogowskazem, podpowie gdzie szukać pomocy, bo właśnie takie i właśnie po to są „Krwinki”. Gdyby pokusić się o próbę określenia w dwóch słowach o czym opowiadają te autentyczne, bardzo osobiste, złożone i nasycone teksty zebrane w tomie to: o wielkiej miłości, która nie umiera, o ogromnym bólu, który nie przeminie, o godzeniu się z tym, co nieuniknione, o tym, że człowiek bywa tak silny, że aż ciężko uwierzyć a przede wszystkim o tym, że każda chwila naprawdę ma znaczenie.

„Krwinki” nie powinny umknąć uwadze – warto mieć je na półce w domu, w bibliotece, warto przeczytać, choć może zaboleć. Oprawa miękka, klejona.

Czytaj dalej

Okradzione

Autorka: Leonie Schöler
Wydawnictwo: Otwarte
Kraków 2025

Pierwsza książka niemieckiej historyczki i dziennikarki, która do tej pory przede wszystkim na kanałach na Instagramie i TikToku dzieliła się swoją obszerną wiedzą o aktualnej polityce i dziejach świata. Publikacja w Niemczech staje się bestsellerem, teraz dociera do Polski i może zainteresować nie tylko tzw. płeć piękną. Tekstowi przyświeca idea oddania głosu osobom pominiętym na kartach historii i w tym przypadku chodzi głównie o kobiety, które – jak sugeruje podtytuł – dokonały czegoś ważnego i zostały okradzione ze swoich osiągnięć przez mężczyzn. Autorka pragnie przywrócić paniom należne uznanie i uwagę a także ich miejsce w opowieści o przeszłości.

Bohaterki publikacji żyją w XIX i XX wieku, niektóre są wymienione z imienia i nazwiska, inne działają w grupach tworząc nowe ruchy, nurty, idee czy zjawiska. Czytelnik odnajdzie wśród nich zarówno rewolucjonistki Wiosny Ludów, brytyjskie sufrażystki, jak i naukowczynie czy wojowniczki/żołnierki. Autorka, przybliżając czytelnikowi biografie postaci i ich dokonania, jednocześnie obnaża system wykorzystywania kobiecej pracy i przywłaszczania jej owoców przez mężczyzn. Wymazywanie kobiet przebiega według sprawdzonych reguł: o kobiecie się nie wspomina, a gdy jej nazwisko zostaje zapomniane, przejmuje się jej osiągnięcia. Natomiast jeśli nazwisko kobiety zostaje mimo wszystko przez społeczeństwo pamiętane, wówczas przekierowuje się całą uwagę na jej styl i sposób bycia, omawia się jej charakter, stopień realizowania społecznej roli i wtłacza się ją w dyskurs obyczajowy, pomijając sferę pracy czy aktywności pozadomowej. Schemat powtarza się przez dziesięciolecia i – o zgrozo – ma się dobrze i teraz. Ponure przesłanie książki mówi o tym, że zniesienie praw dyskryminujących kobiety nie prowadzi do zniknięcia nierówności w ludzkich umysłach. Zakończę cytatem: „żadna okradziona kobieta nie jest odosobnionym przypadkiem, jest częścią systemu, który oddziałuje na nas wszystkich i funkcjonuje do dziś” (s. 341). Bardzo polecam tę odkrywczą na swój sposób książkę. Niektóre ukazane w niej historie naprawdę poruszają i oburzają. Oprawa miękka, klejona, na końcu obszerna bibliografia.

Czytaj dalej