Autor: Johan Tell
Wydawnictwo: Znak Koncept
Johan Tell to wielokrotnie nagradzany szwedzki pisarz i pasjonat kolarstwa. Tym razem zabiera czytelnika w podróż do fabryki Bianchi w Mediolanie, przez ulice Nowego Jorku, aż do Flandrii. Poszukuje początków mody na ostre koło i kawiarnie rowerowe. Bada jak śliski może być zroszony deszczem bruk. Opisuje jak we włoskiej fabryce wybija się z metalu korbę rowerową. Obserwuje brytyjskiego konstruktora ram przy pracy.
Książka jest hołdem złożonym rowerowi i niektórym aspektom jazdy na rowerze. Autor przyznaje, że jest posiadaczem wielu rowerów i każdy służy mu do innego typu jazdy. Jego zdaniem rower świadczy o tym, jaką jest się osoba.
Publikacja wyjątkowo atrakcyjna pod względem graficznym, błyskotliwie napisana, z pasją i poczuciem humoru. Tell opracowuje setki haseł związanych z rowerowym szaleństwem. W porządku alfabetycznym odnajdujemy ciekawe bon moty typu: „Życie przypomina rower z dziesięcioma biegami. Większość z nas ma biegi, z których nigdy nie korzysta.”
Poza tym życiorysy słynnych kolarzy, fachową terminologię, najszlachetniejsze stopy metali, kolarski slang, najważniejsze marki i anegdotki. Na przykład „bombardowanie” to jazda na bombę czyli zjazd rowerem nad wąskim urwiskiem, bez zważania na własne bezpieczeństwo. Albo „flahute” to slangowe francuskie określenie na kogoś, często belgijskiej narodowości, kto lubi szybko jeździć rowerem w rzęsistym deszczu i burzy po śliskiej kostce brukowej, gdy jednocześnie inny rowerzysta ochlapuje go po twarzy tylnym kołem.
Lektura idealna dla zapalonych cyklistów, którzy uwielbiają czuć wiatr we włosach, denerwują się na miejskie korki, fatalnie czują się w zapchanym tramwaju i nie chcą przyczyniać się do produkcji spalin.
Polecam.
Oprawa miękka, klejona, kolorowe ilustracje Lukasa Mollerstena.