Archiwum kategorii: LITERATURA FAKTU

Milczące bliźniaczki

 

 

Autorka: Marjorie Wallace
Wydawnictwo Czarne

Marjorie Shiona Wallace to urodzona w Kenii brytyjska dziennikarka śledcza, radiowa i autorka książek. Założycielka i dyrektorka fundacji zajmującej się zdrowiem psychicznym. Absolwentka psychologii oraz filozofii na University College London. Jest autorką książek reporterskich i filmów dokumentalnych. Omawiana publikacja doczekała się polskiej adaptacji filmowej w reżyserii Agnieszki Smoczyńskiej.

O milczących bliźniaczkach świat usłyszał w 1982 roku, gdy toczył się ich proces o podpalenie i kradzież. Siostry nie odezwały się ani słowem, wydały z siebie tylko kilka pomruków, które sąd uznał za przyznanie się do winy. Za kilka aktów wandalizmu, za które ich rówieśnicy dostaliby najwyżej parę miesięcy w zawieszeniu, te wystraszone nastolatki zostały skazane na bezterminowe przymusowe leczenie w Broadmoor, otoczonym złą sławą szpitalu psychiatrycznym o zaostrzonym rygorze. Rozdzielono je i to było powodem ich największej rozpaczy.

Autorka początkowo przygotowała niewielki artykuł na ich temat. Po pewnym czasie postanowiła dowiedzieć się więcej o tej nietypowej rodzinie. June i Jennifer Gibbons jako małe dzieci były otwarte, pełne życia, zdrowe i radosne. Jednak w wieku kilku lat zaczęły coraz bardziej oddalać się od swoich rodziców i trójki rodzeństwa. W końcu całkiem przestały odzywać się do dorosłych. Zamknęły się w świecie fantazji i rojeń, które z upływem lat stawały się coraz bardziej mroczne. Zajmowały się wyłącznie pisaniem dzienników i powieści oraz czytaniem książek.

Po wyroku sądowym autorka odwiedzała je w szpitalu. Stopniowo udało jej się nawiązać z nimi nić porozumienia. W książce opisuje historię rodziny Gibbonsów. Przyczyną zamknięcia się w sobie bohaterek mogły być, jej zdaniem, częste przeprowadzki i szykany rówieśników związane z czarnym kolorem skóry. Były prześladowane w szkole i zaczepiane na szkolnym podwórku. Zaczęły porozumiewać się między sobą tajemnym szyfrem.

Lekarze wykluczyli chorobę, która w sposób fizyczny mogłaby utrudniać im mówienie. Podejrzewali natomiast, że są nieme z wyboru. Skierowano je do szkoły specjalnej, gdzie miały otrzymać profesjonalną opiekę. Psychologowie szybko przekonali się, że aby im pomóc, trzeba je rozdzielić, bo istnieje między nimi szczególna, niebezpieczna relacja. Wszystkie czynności wykonywały w sposób identyczny, w zwolnionym tempie. Komunikowały ze sobą za pomocą niewidzialnych dla zwykłego człowieka tików, mrugnięć, mikro gestów.

Tajemnica bliźniaczek tkwiła w dziecinnych grach, których żadna z sióstr nie mogła przerwać, gdyż oznaczało to porzucenie tej drugiej dla prawdziwego świata. Rytuały tego rodzaju często maja złowieszcze znaczenie, prowadzą na ciemną stronę życia.

Jest to opowieść o tajemnej więzi, w której skrajne dobro i skrajne zło, uosabiane zarówno przez June, jak i przez Jennifer, doprowadziły do tego, że bliźniaczki opętały się nawzajem.

Książka warta uwagi. Nie jest to jedynie reportaż, a ciekawa opowieść o niszczących więziach pomiędzy rodzeństwem.

Polecam. Oprawa twarda, szyta.

Być tak naprawdę. Od grzecznej dziewczynki do wolnej kobiety, która idzie, gdzie chce

 

 

Autorka: Marianna Gierszewska
Wydawnictwo Otwarte

 

Marianna Gierszewska jest aktorką, trenerką i działaczką na rzecz stomików. Prowadzi firmę produkującą bieliznę dla stomików i platformę rozwoju osobistego „Okolice Ciała”.

Omawiana książka to zapis osobistych doświadczeń. Autorka sięga do wspomnień z dzieciństwa, pierwszych rozczarowań, strachu, bólu. Miała chłopięcą urodę i zawsze zazdrościła siostrze i koleżankom długich włosów. Receptą na te kompleksy były noszone na głowie rajstopy. Wtedy jeszcze była istotą czystą, nieskalaną manipulacją i kalkulacją. Potem było już tylko gorzej. Mówiono jej, że musi być silna, ładniejsza, wyższa, grzeczniejsza, bardziej kobieca, zabawna. Nie powinna mówić „nie”, nie powinna stawiać granic.

Dziewczynka nie może kalać własnej rodziny, chociaż wszyscy traktują ją jak powiernicę, nie wolno jej wyjawiać rodzinnych sekretów. Jeśli rozbije sobie głowę o krawędź otwartych drzwi, to jest zawsze sama sobie winna, bo szła nieuważnie. Przedszkolanki wmówią jej, że to nic nie boli i trzeba natychmiast przestać płakać.

Dziewczynka ma siedzieć cicho, gdy jest jej przykro, niewygodnie, źle. Gdy staje się kobietą powinna wiedzieć kim chce być i natychmiast sobie „kogoś” znaleźć. Gierszewska krytykuje społeczeństwo opresyjne, instytucje takie jak Kościół, które straszą odważne kobiety piekłem. Gdy matka wypisała ją z religii doświadczyła prześladowania ze strony rówieśników.

Rozwód rodziców oznaczał cierpienie i samotność. Ojciec przestał się z nią kontaktować, a matka skoncentrowała się na swojej karierze i kondycji fizycznej. Autorka analizuje wydarzenia z okresu gimnazjum, kiedy wolała naśladować silniejszych, niż zostać wykluczona z grupy. Opisuje walkę z ciężką chorobą, brak wsparcia ze strony najbliższego otoczenia i stopniowe zatapianie się w złych emocjach. Twierdzi, że ocaliła siebie dopiero wtedy, kiedy dotknęła jądra swojego bólu.

Przejmująca opowieść o dzieciństwie, dorastaniu, walce z chorobą, operacji, leczeniu, marzeniach, dorosłym życiu i miłości.

Lektura godna uwagi. Oprawa miękka, klejona.

Kobieta zawsze młoda. Jak nie przeoczyć szansy na realizację własnych marzeń

 

 

Autorka: Irena Wielocha
Wydawnictwo Agora

 

Irena Wielocha jest influencerką i entuzjastką zdrowego stylu życia. W wieku 68 lat zadebiutowała jako modelka. Prowadzi instagramowe konto i fanpage na Facebooku o nazwie „Kobieta zawsze młoda”.

W książce opowiada o sobie, odpowiedzialności za całą rodzinę, pracy ponad siły. W pewnym momencie powiedziała „dość” i postanowiła coś zmienić. Teraz sama decyduje o tym, co jest dla niej dobre, a co złe. Żyje tylko dla siebie.

Zawsze lubiła ruch, górskie wędrówki, ale jej organizm coraz częściej dawał jej sygnały, że się starzeje. Szybko się męczyła, doskwierał jej ból nóg, zadyszka. Zaczęła regularnie ćwiczyć, także na siłowni. Niektóre dolegliwości jednak nie mijały. Analizując wyniki badań krwi z ostatnich kilku lat zauważyła, że zawsze miała lekko podniesiony poziom cukru. To świadczyło o nietolerancji, co potwierdziła diagnoza lekarska. Od tego momentu zaczęła stosować dietę niskoglikemiczną, która pozwala prawie całkowicie wyleczyć cukrzycę typu II. Schudła, zmieniła tryb życia, znalazła trenera, który pomógł jej zaistnieć w mediach.

Można powiedzieć, że stała się sławna po sześćdziesiątce. Zrezygnowała z nudnej emerytury przed telewizorem na rzecz wspinaczki, rowerów, biegówek, nart, pływania, łyżew i tańca. Publikacja pokazuje, że nigdy nie jest za późno na zmiany, a ruch wyzwala w każdym człowieku nowe pokłady energii.

Sukces dzisiaj odnosi się przede wszystkim w sieci, dlatego bohaterka także tam popularyzuje swoje poglądy na starość, reklamując przy tym różne produkty.

Lektura optymistyczna, zachęcająca do działania, idealna dla starszych czytelników. Nie jest to poradnik, a raczej rodzaj wspomnień.

Polecam. Oprawa miękka, klejona, kolorowe zdjęcia z archiwum autorki.