Archiwa tagu: getto

Miłość bez jutra

Autorka: Agnieszka Cubała
Wydawnictwo: Wielka Litera
Warszawa 2024

Zbiór opowieści o miłości, która rodzi się w czasie absolutnie nieodpowiednim, w świecie pozbawionym nadziei i wbrew zdrowemu rozsądkowi. Autorka, popularyzatorka historii związanej głównie z II wojną światową, tym razem wydobywa na światło dzienne bardzo prywatne, intymne fragmenty przeszłości, bowiem koncentruje się na życiu uczuciowym ludzi wplątanych w wir dziejów i wielką politykę. Jednych miłość gubi, innym ratuje życie i pomaga przetrwać ekstremalnie trudny czas okupacji – wśród bohaterów książki pojawiają się sylwetki szerzej nieznane, ale także te sławne (tu: Hanka Ordonówna, Wiera Gran, Witold Zacharewicz, Tadeusz Borowski, Aleksander Wat czy Konstanty Ildefons Gałczyński). Ich historie pogrupowano według dominującego rysu uczucia, którego doświadczają, np. rozkwit miłości, rozłąka, rozstanie, małżeństwo, kobieca lub męska perspektywa. Agnieszka Cubała zbiera relacje Polaków żyjących w okupowanym kraju lub na jego pograniczu, wspomnienia świadków z obozów koncentracyjnych, łagrów, więzień, getta, a także opowieści wysyłanych do III Rzeszy robotników przymusowych czy mieszkańców Wołynia, którzy przed rzezią zawierają małżeństwa polsko-ukraińskie, wychowują wspólne dzieci i później nierzadko wspólnie giną z rąk nacjonalistów.

Książka prezentuje wiele wzruszających, pięknych, tragicznych, czasem niewiarygodnych a najczęściej inspirujących historii, które udowadniają, że miłość pomiędzy dwojgiem ludzi może narodzić się wszędzie, nawet w skrajnie złowrogich warunkach pomiędzy tymi, którym kochać nie wolno lub którzy kochać dla własnego dobra nie powinni. Miłość paradoksalnie staje się i słabością, i siłą, źródłem szczęścia i rozpaczy, pomaga zachować człowieczeństwo i wiarę w dobro, piękno oraz chęć do życia. Warto zwrócić uwagę na ostatni rozdział, stanowiący zaproszenie do zbadania tematu związków osób nieheteronormatywnych. Bardzo polecam te pozycję wszystkim czytelnikom, zwłaszcza zainteresowanym II wojną światową. Publikacja rzuca nowe światło na rzeczywistość pierwszej połowy XX wieku i żyjących w niej ludzi, ukazuje indywidualny wymiar historii, nadając zebranym przez autorkę narracjom uniwersalne przesłanie. Tekst wzbogacony fotografiami, oprawa miękka, klejona.

Czytaj dalej

Niusia z listy Schindlera

Autorka: Magda Huzarska-Szumiec
Wydawnictwo: Wielka Litera
Warszawa 2024

Niusia z listy Schindlera to tak naprawdę Niusia Horowitz-Karakulska, która wiele lat po Szoa decyduje się opowiedzieć historię swojego ocalenia dziennikarce, Magdzie Huzarskiej-Szumiec. Kobiety spędzają wiele godzin na rozmowach, z których wyrasta poruszająca książka o tym, do czego zdolny jest człowiek, a jest zdolny do rzeczy najgorszych, ale też do wielkiego dobra, które rozjaśnia najbardziej gęsty mrok. Te słowa znajdują wierne odbicie w postaci Oskara Schindlera, którego postać popularyzuje m. in. film Stevena Spielberga. Jedna z bohaterek kinowego hitu to właśnie Niusia – dziewczynka, która wręcza Niemcowi urodzinowy tort. Jak do tego doszło? Dzieje małego, żydowskiego dziecka rekonstruowane są w publikacji na dwóch osiach narracyjnych. Pierwsza z nich to nieco zbeletryzowany tekst autorki, druga – to autobiograficzna relacja samej bohaterki. Obie starają się oddać to, co zazwyczaj najbardziej poraża w holokaustowych historiach: perspektywę dziecka poznającego świat przez pryzmat Zagłady. Widok bezradnych dorosłych, niezaspokojone pragnienie czułości, uwagi, troski i bezpieczeństwa, zwątpienie w Boga, samotność to składowe kształtującej się osobowości małego człowieka, trauma, która będzie mu towarzyszyć przez resztę dni. Nie inaczej dzieje się z naszą bohaterką. Los Niusi przypomina los wielu polskich Żydów: szczęśliwy przedwojenny dom, potem getto, obóz w Płaszowie i Auschwitz. Wyjątkowy element tej biografii to praca w fabryce amunicji Schindlera (niewielu Żydów miało szansę tu trafić). Postawa tzw. dobrego Niemca z pewnością zasługuje na to, by o niej przypominać, ponieważ uświadamia, że zło nie zawsze musi wygrywać. Pokrzepiające przesłanie książki można dodatkowo wzmocnić nauką zawartą w ostatniej opowieści Niusi, zatytułowanej „Smak życia” – tu cytat dobrze podsumowujący chyba całą publikację: „Czy to mało? Chyba nie. Wystarczy na tyle, żeby wiedzieć, że nie wolno się nigdy poddawać. I że warto ciągle, dzień po dniu, smakować życie. (…) Ba, powiem więcej: warto nawet smakować życie, jak się jest już starym i niewiele do końca zostało” (s.317). Czy polecam lekturę tej książki? Zdecydowanie tak, bo jest poruszająca, mądra, dobrze napisana i „niestety” wciąż aktualna. Oprawa twarda, szyta.